Re: MAMUSIE STYCZNIOWE I LUTOWE 2012 CZ.V
Alez sasuś, moja wypowiedź nie jest spowodowana humorem takim czy innym, a jedynie faktem, że na pewne rzeczy patrzę inaczej. Nie tylko od czasu ciąży, ale wcześniej też.
Nie chodzi...
rozwiń
Alez sasuś, moja wypowiedź nie jest spowodowana humorem takim czy innym, a jedynie faktem, że na pewne rzeczy patrzę inaczej. Nie tylko od czasu ciąży, ale wcześniej też.
Nie chodzi o to czy kogoś stać czy nie, myślę że każdą z nas stać na zakup ważnej rzeczy dla dziecka za 250zł, ale pytanie - czy to jest akurat ta ważna rzecz? I czy naprawdę jest warta aż tyle.
Nie boję się nowych odkryć. Sama idea jest ciekawa, ale będąc osobami myślącymi z pewnością będziemy potrafiły zapewnić dziecku stymulację kontrastami w inny sposób.
Nie bierz tego do siebie, skrytykowałam zasadę, nie osobę;)
zobacz wątek