Dno, dno, dno i jeszcze raz dno. Podejście do studentów poniżej jakiegokolwiek standardu: pracownicy Biura Obsługi Studentów nagminnie nie odbierają telefonów, na e-maile odpisują po kilku-kilkunastu dniach i do tego bez ładu i składu - od ponad trzech tygodni nie jestem w stanie załatwić, aby poprawili swój błąd w Extranecie, bo pracownicy nie ogarniają podstaw. Pracownicy Biura Karier totalnie niemili - nie dość, że nie ogarniają swoich obowiązków i wypełniają je błędnie (np. nie byli w stanie dojść do tego kto jest moim opiekunem praktyk) to jeszcze zwalają na studentów winę za swój nieogar.

Jedyny plus za wykładowców, bo ci ratują sytuację w tym wszystkim.