To jedź do Bytomia - tam będziesz miał idealne warunki... zerowa frekwencja i paru buraków, którzy tylko kląć potrafią. Aha... no i gołębie też latajo i sr*jo. Sam jesteś żenujący - hokej i tak...
rozwiń
To jedź do Bytomia - tam będziesz miał idealne warunki... zerowa frekwencja i paru buraków, którzy tylko kląć potrafią. Aha... no i gołębie też latajo i sr*jo. Sam jesteś żenujący - hokej i tak jest mało popularny w Polsce, więc dobrze, że chodzą. Lepsi tacy niż napinacze, którzy tylko bluzgać potrafią a poza wiedzą o spalonym... i tak nie za wiele ogarniają ;-)
zobacz wątek