Widok
Maciej - ocena
Dnia 17.02 stawiliśmy się na projektowanie kuchni. Pomiar przez firmę Komfort nie był potrzebny. Pan poinformował nas, że przewidywany czas dostawy to ok. 13.03 i firma montażowa skontaktuje się z nami aby ustawić termin montażu. Po dostawie mebli do sklepu ustawiliśmy dowóz do domu na 19.03 - środa, ale z firmy montażowej cisza, więc dzwonimy do komfortu. Pani na infolinii informuje nas, że to MY powinniśmy zadzwonić do firmy montażowej, bo dostaliśmy numer przy pomiarach. Jako, że pomiaru nie było to numeru również. Dzwonimy do firmy montażowej i informują nas, że najbliższy wolny termin to 1.04. Jako, że całe zamieszanie z meblami jest spowodowane błędnymi informacjami, które otrzymaliśmy - kontaktujemy się z firmą komfort aby przesunąć dostawę bliżej montażu. Pani na infolinii godzi się na przesunięcie dostawy o tydzień, czyli środa 26.03. Nie dostaliśmy żadnego potwierdzenia mailowego, ale czekamy. Dziś - 25.03 dzwoni do nas kurier, że zaraz będzie. Nas nie ma w domu, więc obrażony sobie jedzie, a Pani na infolinii mówi, że ona ma w papierach 25.03 i to na pewno nasza wina. Jak chcemy dostać meble, musimy jej blikiem zapłacić 200zł.
Cała ta sytuacja to jakiś nieśmieszny żart.
Cała ta sytuacja to jakiś nieśmieszny żart.