Odpowiadasz na:

Pieszczek kontuzjowany, a THJ nie jedzie w niedzielę!

Wywiad z Jonassonem:

Na niedzielne popołudnie zaplanowano spotkanie pomiędzy Renault Zdunek Wybrzeżem Gdańsk, a Stalą Gorzów. Pomimo awizowania najsilniejszego składu, okazuje się, że... rozwiń

Wywiad z Jonassonem:

Na niedzielne popołudnie zaplanowano spotkanie pomiędzy Renault Zdunek Wybrzeżem Gdańsk, a Stalą Gorzów. Pomimo awizowania najsilniejszego składu, okazuje się, że wcale nie jest pewnym, iż gospodarze, wciąż walczący o utrzymanie w Enea Ekstralidze, wystąpią w takim zestawieniu.

Pod numerem 11. widnieje bowiem nazwisko Thomasa Hjelma Jonassona. Wszystko wskazuje jednak na to, że Szweda zabraknie w składzie desygnowanym na niedzielne spotkanie. - Niestety, przy braku porozumienia, na tą chwilę nie jadę w niedzielę, a przez to drużyna może mieć problem osiągnąć zwycięstwo na domowym torze - przyznaje Szwed.

Jest on niestety całkowicie zniesmaczony całą sytuacją. Jak się jednak okazuje nie wszystkie z ostatnio opublikowanych w szwedzkich mediach słów, były prawdą. Zawodnik ma jednak nadzieję, że kibice w Gdańsku, dla których startował przez wiele lat, zrozumieją jego postępowanie. - Jest wiele rzeczy, które stoją za tą całą sprawą i nic nie mogę na to poradzić. Do szwedzkich mediów poszło kilka słów, których nawet nie powiedziałem. Jestem bardzo zawiedziony, ponieważ chciałem się ścigać, byłem w tym klubie przez wiele lat. Dlatego sprawia mi przykrość, gdy muszę odmówić występu w meczu swoim kibicom, wszystkim fanom w Gdańsku. Jednak mam szczerą nadzieję, że oni rozumieją, o co w tym wszystkim chodzi. Niejednokrotnie okazywałem im szacunek, występowałem dla tego klubu wielokrotnie, dlatego mam nadzieję, że rozumieją oni moją sytuację - kończy ze smutkiem w głosie Thomas H. Jonasson.

zobacz wątek
11 lat temu
~Dramat

Cytat:

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry