nie ma co marudzić 2
Do Warszawy - jeśli się załapię - też pojadę. Trzecia symfonia Mahlera to niecodzienne wydarzenie. Dla mnie to spełnienie marzenia!
A Bumann jest w porządku! Bez przesady, Kaspszyk to nie...
rozwiń
Do Warszawy - jeśli się załapię - też pojadę. Trzecia symfonia Mahlera to niecodzienne wydarzenie. Dla mnie to spełnienie marzenia!
A Bumann jest w porządku! Bez przesady, Kaspszyk to nie Simon Rattle, nie ma co lamentować z jego nieobecności...
Radzę wsłuchać się w muzykę, a nie rozglądać się na boki, na fotografów i miny dyrygenta...
zobacz wątek