Płacisz 23 zł na festynie w Gdyni za placek i wielkie rozczarowanie (wszędzie gdziekolwiek go jedliśmy w Polsce czy za granicą placek był świeży i gorący - inaczej się nie tego podać a tu był ZIMNY! Zimny placek jest obrzydliwy a starty ser żółty się rozpuszcza. Czyli jesz zimne tłustawe ciasto z surowymi wiórkami serowymi. Coś strasznego! tylko wyrzucić