Małgorzata - opinia

W klinice robiłam piersi, potem nos. Kontakt z dr Ziajką przy korekcie piersi był od początku fantastyczny – rozumieliśmy się bez słów, był dla mnie wzorem prawdziwego lekarza, moim idolem i nauczycielem. Okoliczności wydawały mi się idealne, by zrobić tu też korektę nosa, o której zawsze marzyłam. Nastąpił czas zdjęcia gipsu, po miesiącu pierwsza wizyta kontrolna.. wtedy widziałam doktora po raz ostatni. Okazało się, że nos po całości jest krzywy (i z upływem czasu nie wyprostował się). Kontakt z Piotrem od tego momentu zaczął się psuć. Niestety wkrótce całkowicie uciął ze mną kontakty – zostałam zablokowana na komunikatorach,przestał odpisywać na maile,smsy, nie odbierał tel. Przez jakiś czas próbowałam w jakiś sposób dotrzeć do niego, bezskutecznie. Otrzymałam wiadomości, że nie mam do niego pisać,mam znaleźć sobie innego lekarza a poprawkę nosa zrobić w innej klinice. Na pytanie, dlaczego tak się zachowuje i odcina od wszystkiego –odpowiedział, ze nie widzi powodu,aby musiał mi się tłumaczyć.
Piotrze, Twój sarkastyczny komentarz doprawiony pogardą i mnóstwem gorzkiej ironii jest zbędny.
Pozdrawiam serdecznie,miło wspominam te dobre chwile mimo że bardzo boli.. c.d.n.
Gosia