Gratulacje dla firmy malującej pasy na ul. Śląskiej w nocy. Kilka godzin nieprzespanych, bo ich maszynka po prostu spać nie daje, wydając z siebie upierdliwy, monotonny i ciągły dźwięk, niczym borowanie dziur w ścianach.

Jak nie nocne myjki, to pseudodrogowcy malujący po nocach pasy hałasującym sprzętem!!!

Ludzie pomyślcie, dajcie spać mieszkańcom tej najgłośniejszej ulicy w mieście.