blurp
a ja i tak sto razy bardziej niż Małego Księcia kocham Niekończącą się Historię. Nie miałabym nic przeciwko, gdyby ją tak ktoś dobrze sfilmował.... Pierwszą część - do momentu zagłady Fantazjany...
rozwiń
a ja i tak sto razy bardziej niż Małego Księcia kocham Niekończącą się Historię. Nie miałabym nic przeciwko, gdyby ją tak ktoś dobrze sfilmował.... Pierwszą część - do momentu zagłady Fantazjany powierzyłabym Timowi Burtonowi. Albo Miyazakiemu. Drugą, odrodzenie i przeobrażenia chłopca - Davidowi Lynchowi.
zobacz wątek