Agetko
tak, wiem. Chętnie pójdę na to do kina, choćby po to, żeby usłyszeć Jego muzykę w "....(wycięte kryptoreklama;)) - Sound Of The Future" czy jakoś podobnie, z tego co słyszałam na ostatnim...
rozwiń
tak, wiem. Chętnie pójdę na to do kina, choćby po to, żeby usłyszeć Jego muzykę w "....(wycięte kryptoreklama;)) - Sound Of The Future" czy jakoś podobnie, z tego co słyszałam na ostatnim seansie.
Coś mi mówi, że kroi się film zbliżony do Edwarda Nożycorękiego, czyli z rodzaju takich, które Burtonowi wychodzą najlepiej. Bo to nie za Marsjanie Atakują i za Planetę Małp cenię go tak bardzo...
zobacz wątek