Widok
Drobną poprawkę proponuję, merytoryczną.
Napisłeś "mam swój rozum". To jest błąd płynący z ignorancji i nieznajomości neuropsychologii.
Właściwe sformulowania brzmi "mam swój mózg". Natomiast rozum jest rzeczą dość skomplikowaną jeśli chodzi o genezę. Upraszczając nieco sprawę, to rozum jest oprogramowaniem (trzeba też pamiętać, że mózg ma też wstępne, genetyczne uzwojenie). A oprogramowanie bierze się z zewnątrz, ze środowiska spolecznego, bez którego twój mózg byłby na nic. A program Rodzina 500+ to jest własnie taka zewnętrzna interwencja, bez której ciebie by nie było. Za to 500+ ludzie okradzeni lub wykluczeni mogą swoim dzieciom zakupić takie zewnętrzne oprogramowanie.
Napisłeś "mam swój rozum". To jest błąd płynący z ignorancji i nieznajomości neuropsychologii.
Właściwe sformulowania brzmi "mam swój mózg". Natomiast rozum jest rzeczą dość skomplikowaną jeśli chodzi o genezę. Upraszczając nieco sprawę, to rozum jest oprogramowaniem (trzeba też pamiętać, że mózg ma też wstępne, genetyczne uzwojenie). A oprogramowanie bierze się z zewnątrz, ze środowiska spolecznego, bez którego twój mózg byłby na nic. A program Rodzina 500+ to jest własnie taka zewnętrzna interwencja, bez której ciebie by nie było. Za to 500+ ludzie okradzeni lub wykluczeni mogą swoim dzieciom zakupić takie zewnętrzne oprogramowanie.
> Za to 500+ ludzie okradzeni lub wykluczeni mogą swoim dzieciom zakupić takie zewnętrzne oprogramowanie.
Na przykład zakupując obligacje 500+, które ostatnio wprowadził Morawiecki, główny bankster bolszewickiego tzw. Rzadu.
W skrócie chodzi o to, by odebrać ludziom te 500 złotych w zamian za odsetki z obligacji.
Czyli dajemy ci 500 złotych niby na dziecko, ale odbieramy je drugą ręką, ponieważ pilnie potrzebujemy tych pieniędzy, aby dać ci je znowu. Każda taka operacja to zobowiazanie dla Państwa z tytułu odsetek do spłaty nie wiadomo kiedy i przez niewiadomo kogo. Czyli klasyczny przepis na piramidę finansową.
No dobrze, zapyta ktoś, a gdzie tu w tym wszystkim dzieci i pomoc ?
W programach korupcyjnych nie chodzi o dzieci i pomoc.
Chodzi o wręczanie korzyści.
Na przykład zakupując obligacje 500+, które ostatnio wprowadził Morawiecki, główny bankster bolszewickiego tzw. Rzadu.
W skrócie chodzi o to, by odebrać ludziom te 500 złotych w zamian za odsetki z obligacji.
Czyli dajemy ci 500 złotych niby na dziecko, ale odbieramy je drugą ręką, ponieważ pilnie potrzebujemy tych pieniędzy, aby dać ci je znowu. Każda taka operacja to zobowiazanie dla Państwa z tytułu odsetek do spłaty nie wiadomo kiedy i przez niewiadomo kogo. Czyli klasyczny przepis na piramidę finansową.
No dobrze, zapyta ktoś, a gdzie tu w tym wszystkim dzieci i pomoc ?
W programach korupcyjnych nie chodzi o dzieci i pomoc.
Chodzi o wręczanie korzyści.
Sky..., nie poznaję Cię.
Co się stało?! Byli u Ciebie chłopaki czy dziewczyny, grupa siłowa Morawieckiego i odebrali Ci siłą 500 +?
Zmusili Ciebie do zakupu obligacji?!!!
Ps
Dlaczego na nadwyżce z oszczędności Polaków mają zarabiać zagraniczne, pustynie finansowe w maskach gigantów szmalu?!
Niech się Orzeł biały karmi i dorabia nowej korony!
Nie śpijcie ludzie! Kur...a, nie śpijcie!
Co się stało?! Byli u Ciebie chłopaki czy dziewczyny, grupa siłowa Morawieckiego i odebrali Ci siłą 500 +?
Zmusili Ciebie do zakupu obligacji?!!!
Ps
Dlaczego na nadwyżce z oszczędności Polaków mają zarabiać zagraniczne, pustynie finansowe w maskach gigantów szmalu?!
Niech się Orzeł biały karmi i dorabia nowej korony!
Nie śpijcie ludzie! Kur...a, nie śpijcie!
Kermit, opamiętaj się! ... i wyluzuj. Widać, żeś zielony.
"Po latach" może coś zaczniesz k u m a ć... chyba, że Cię bocian wcześniej zje.
Ps
Polska nie daje mi pracy ale bierze podatki przy każdym, najdrobniejszym zakupie. Na kogo idą moje pieniądze?!!
Na jakich "darmozjadów", co to od 8ej do 15tej obijają się między biurkiem a ekspresem do kawy (???) czy biednych z zawodu (???)
Fikcja i iluzja wiążą skrzydła tłumom! Współczuję pazernym i chciwym oraz wyznawcom tzw. Sprawiedliwości.
"Po latach" może coś zaczniesz k u m a ć... chyba, że Cię bocian wcześniej zje.
Ps
Polska nie daje mi pracy ale bierze podatki przy każdym, najdrobniejszym zakupie. Na kogo idą moje pieniądze?!!
Na jakich "darmozjadów", co to od 8ej do 15tej obijają się między biurkiem a ekspresem do kawy (???) czy biednych z zawodu (???)
Fikcja i iluzja wiążą skrzydła tłumom! Współczuję pazernym i chciwym oraz wyznawcom tzw. Sprawiedliwości.
Furio,
Ty też nie trać z pola widzenia prawdziwych winowajców.
Forsa szła dotąd do establiszmętu postkomunistycznego, który sporządził sobie rynny i ścieki do spływu kasy z naszych podatków i lewych dochodów. Po uszczelnieniu tych dziur nagle okazało się, że w budżecie, pomimo wydatków na program500+ pozostała kupa forsy. I to ich boli, bo tę kasę uważali dotąd za swoją. Ojczyznę dojną im zabrano i stąd lament.
Ty też nie trać z pola widzenia prawdziwych winowajców.
Forsa szła dotąd do establiszmętu postkomunistycznego, który sporządził sobie rynny i ścieki do spływu kasy z naszych podatków i lewych dochodów. Po uszczelnieniu tych dziur nagle okazało się, że w budżecie, pomimo wydatków na program500+ pozostała kupa forsy. I to ich boli, bo tę kasę uważali dotąd za swoją. Ojczyznę dojną im zabrano i stąd lament.
Może i zielony ale-mam w domu potomka mgr-bez pracy [bez prawa do zasiłku) a znam osoby które nigdy nie szukały pracy biorą 500+ wyszukują wszelkiego rodzaju zapomóg, dodatków i ciągną ile mogą z powodzeniem .Wiem, że nie można wszystkich wsadzać do jednego worka ale czy uczciwe jest dokręcanie śruby ludziom którzy, wstają, jadą, pracują ,wracają dla innych którzy wysypiają się ,leniuchują i ciągną
to nie jest dobre!
Łowca,Zetjot ma sie dobrze i to on sie karmi wami,nami
a nie wy nim
złudne wrazenia zwyciestwa
wasze "ciskanie " w niego to tylko woda na młyn jego produkcji
smieje sie z was..klepiac ustawiczne nowe tematy i szukajac nastepnych
to wy jestescie nadziani na koło młynskie,które on wprowadza w ruch
to widac --jak sie wyłaczy z tego
Łowca,Zetjot ma sie dobrze i to on sie karmi wami,nami
a nie wy nim
złudne wrazenia zwyciestwa
wasze "ciskanie " w niego to tylko woda na młyn jego produkcji
smieje sie z was..klepiac ustawiczne nowe tematy i szukajac nastepnych
to wy jestescie nadziani na koło młynskie,które on wprowadza w ruch
to widac --jak sie wyłaczy z tego
Wiem że z niego jest beton. Znasz inną walkę z kłamstwem i oszczerstwem w sieci ? Puszczanie jego kłamstw bez komentarza będzie przyzwoleniem na pacyfikację prawdy i zawłaszczenie internetu przez pisowskich kłamców. Przecież dzięki takim jak on kłamcom, tak wielu mniej świadomych czytelników ulega wpływom tej formacji, wyniesionej na szczyt władzy przez populizm i kłamstwo. Tacy jak on prowadzą w internecie systematyczną kampanię propagandową i dezinformacyjną. Przerabialiśmy takie gó..o już za czasów PRL. Tacy jak on opanowali publiczne media wciskając ciemnemu ludowi swoją smoleńską ideologię. Chyba nie chcemy by i tutaj, kłamliwe kanalie kreowały fałszywy obraz rzeczywistości. Kto z nas wierzył, że taki gość jak Macierewicz może zostać szefem armii. Machaliśmy ręką że to tylko niegroźny fanatyk, smoleński ortodoksa , facet specjalnej troski. A tu zonk.
Kłamcom nie można pozwolić na to, by opanowali całą naszą przestrzeń .
Kłamcom nie można pozwolić na to, by opanowali całą naszą przestrzeń .
@Kermit, powiem Ci tak, większość naszych rodaków to debile, ludzie którzy rozumieją działanie gospodarki, ekonomii i zachowań międzyludzkich jest w Polsce może 400 000 osób, Oni mogliby stworzyć sobie nowe Wolne Miasto Gdańsk którym by zarządzali po swojemu i funkcjonowałoby 100% lepiej od RP, oczywiście taki scenariusz jest niemożliwy, więc radzę Ci bierz ile dają, póki jeszcze nie zabierają i wyjeżdżaj jak najszybciej np. do RPA.
Ot, kwadratura koła. Trzeba by wdziać habit i konia wyprowadzić. Zjednoczyć się i czekać, bo "większość" zacznie ścigać i tępić kolejne "tajne stowarzyszenie".
Zamiast błyszczącej smyczy, budy i łaski pańskiej, co na pstrym kucyku garbusku fika, wolę życia bezpańskiego kundla. Du(_p_)a twarda od kopniaków i nos ciągle przy ziemii ale tak mi dobrze.
Zamiast błyszczącej smyczy, budy i łaski pańskiej, co na pstrym kucyku garbusku fika, wolę życia bezpańskiego kundla. Du(_p_)a twarda od kopniaków i nos ciągle przy ziemii ale tak mi dobrze.
Jednosobowy, a może nawet jednooki binesmanie,
chyba nie zauważyłeś, że biznes to jest prywatna inicjatywa, a skoro ci nie wychodzi, to chyba wina jest po twojej stronie, bo nigdy i nigdzie tak nie było, żeby prywatnemu biznesmanowi ktoś musiał pomagać, poza rodziną być może.
Tak więc widać, że masz skrzywioną optykę.
A jeżeli uważasz, że ktoś inny lub jacyś inni ci przeszkadzają, to się musisz zastanowić i być może musisz stworzyć grupę, jeśli sam nie dajesz rady i rozpocząć działania polityczne, bo wyjście poza własną indywidualną skorupę to przecież jest nic innego jak polityka.
Albo działasz prywatnie, a wtedy buzię trzeba zamknąć, bo nikt nie będzie się do Ciebie dokladał, albo działasz pozaprywatnie czyli politycznie, by zmienić warunki, jeśli są niewłaściwe.
Ale do tego potrzeba właśnie - rozumu.
chyba nie zauważyłeś, że biznes to jest prywatna inicjatywa, a skoro ci nie wychodzi, to chyba wina jest po twojej stronie, bo nigdy i nigdzie tak nie było, żeby prywatnemu biznesmanowi ktoś musiał pomagać, poza rodziną być może.
Tak więc widać, że masz skrzywioną optykę.
A jeżeli uważasz, że ktoś inny lub jacyś inni ci przeszkadzają, to się musisz zastanowić i być może musisz stworzyć grupę, jeśli sam nie dajesz rady i rozpocząć działania polityczne, bo wyjście poza własną indywidualną skorupę to przecież jest nic innego jak polityka.
Albo działasz prywatnie, a wtedy buzię trzeba zamknąć, bo nikt nie będzie się do Ciebie dokladał, albo działasz pozaprywatnie czyli politycznie, by zmienić warunki, jeśli są niewłaściwe.
Ale do tego potrzeba właśnie - rozumu.
Weekend! Słońce pupsko wystawiło zza chmury, umywalkę mi przywieźli wymarzoną :)...
Żyć się chce! "Wiosna panie sierżancie" ;)
http://youtu.be/dyxEPZq9ONA
Żyć się chce! "Wiosna panie sierżancie" ;)
http://youtu.be/dyxEPZq9ONA
pitolicie Kermicie.
Zazdrość wam odbiera rozum.
A może te dzieci które sie urodzą będa cię utrzymywać gdy bedziesz na emeryturze?
A poza tym dzieci to dar, radość, przyszłość, ale co ja ci mam tłumaczyć?
To jak na gospodarkę i finanse gospodarstw domowych wpłynie program 500 plus, wciąż jest niewiadomą. Na razie świadczenie dużo dobrego przyniosło w najuboższych rodzinach. Chociaż na konta beneficjentów programu w ubiegłym roku wpłynęło ponad 17 mld zł, to statystyki konsumpcji nie poszybowały. Z badania przeprowadzonego przez Ipsos wynika, że wyjaśnienie tego może być proste. Rodziny postanowiły część pieniędzy zaoszczędzić.Ankietę przeprowadzono na reprezentatywnej próbie 1027 osób, z czego 16 proc. było uprawnionych do świadczenia. Badanie wskazuje, że co piąty beneficjent pomocy zaczął odkładać pierwsze oszczędności, a 36 proc. deklaruje, że może zacząć oszczędzać w przyszłości. Tylko jedna trzecia gospodarstw domowych przyznała, że wszystko wydaje od razu. Eksperci nie mają wątpliwości, że wzrost stopy oszczędności to dobra wiadomość, ale impuls nie powinien iść ze strony państwa.
Zazdrość wam odbiera rozum.
A może te dzieci które sie urodzą będa cię utrzymywać gdy bedziesz na emeryturze?
A poza tym dzieci to dar, radość, przyszłość, ale co ja ci mam tłumaczyć?
To jak na gospodarkę i finanse gospodarstw domowych wpłynie program 500 plus, wciąż jest niewiadomą. Na razie świadczenie dużo dobrego przyniosło w najuboższych rodzinach. Chociaż na konta beneficjentów programu w ubiegłym roku wpłynęło ponad 17 mld zł, to statystyki konsumpcji nie poszybowały. Z badania przeprowadzonego przez Ipsos wynika, że wyjaśnienie tego może być proste. Rodziny postanowiły część pieniędzy zaoszczędzić.Ankietę przeprowadzono na reprezentatywnej próbie 1027 osób, z czego 16 proc. było uprawnionych do świadczenia. Badanie wskazuje, że co piąty beneficjent pomocy zaczął odkładać pierwsze oszczędności, a 36 proc. deklaruje, że może zacząć oszczędzać w przyszłości. Tylko jedna trzecia gospodarstw domowych przyznała, że wszystko wydaje od razu. Eksperci nie mają wątpliwości, że wzrost stopy oszczędności to dobra wiadomość, ale impuls nie powinien iść ze strony państwa.
nie zazdrosc odbiera rozum..ja sama mam kilkoro dzieci ale człowieka rozumiem
ma po czesci racje jak i ty masz po czesci
po czesci!
statystyki sa--a jak jest wokóło to widzimy..statystyka to taka srednia
na pewno wielu rodzinom zmieniło sie zycie na lepsze,nawet jesli nie idzie tylko o suta lodówke ale i o wakacje ,czy nawet to,ze beda mogły miec ładniej w domu albo rodzica bedzie stac na samochod(bo tu statystyki twoje mówia tez ,ze sie polepszyło!) i dobrze ,ze panstwo zajeło sie tym i chce byc socjalne
moze jeszcze ne na wzór Niemców,czY Szwecji ale wiadomo ,ze najpierw trzeba miec z czego i przede wszystkim nauczyc sie zarzadzac tymi pieniedzmi-madrze...nie jak do tej pory
dzieci ,starsi,chorzy oczywiste ze powinni byc uprzywilejowani--bo oni sobie sami tego nie zapewnia,nie sa w stanie
dzieciom nie mozemy dac to dajemy rodzicom--a z nimi jest róznie
jestesmy narodem ,który lubi kombinowac i oszuiwac
nie oszukujmy sie bedzie tez w wielu domach wiecej na wodke i papierosy--na głupoty
no i ludziom przestało opłacac sie pracowac
bo soro ma na reke 1500 za miesiac pełnego etatu,a bez pracy miesci sie w widełkach i ma o wiele wiecej--to przepraszam ciebie
ilu z tego nie skorzysta
sa rózne sytuacje rózne regiony-gdzie bieda jest wieksza ,mozlwiosci gorsze
nie ma mozliwosci do konca sprawdzic --czy tata ,mam sa w stanie pracowac czy nie
a sa rodziny ,którym jest ciezko i ja takie znam--gdzie jest 1 ,2 dzieci ,samotna matka albo pełna odzina ale maja tyle kłopotów
ze naprawde przydałaby sie to wsparcie--i tu sie nie nalezy--bo -pani ma działlnosc a zapiep**a--całymi dniami-pracuje na 2 i pol etatu
dzieciakowi rehabilitacje musiała opłacac prywatnie do neurologa prywatnie..wszystko sama --bo ma działalnosc i rzekracza wudełki "pomocowe"
i tak jest w wielu przypadkach -pracuje i przekracza-ale wynajmuje mieszkanie i do tego opiekunke ,nie bo ma focha a musi
nie ma zadnego wsparcia
znamy kazdy w swojej okolicy tych,którzy całe zycie zewszad biora ..wszystko co sie da
sama jak dawałam ogłoszenie "oddam rzeczy"--to zgłasza sie multum ludzi,którzy przeciez pobieraja i 500plus i duze kwoty w ramach rodziny zastepczej------jak to jest powiedz--bo takich jak ja jest wile kobiet--my od panstwa nie dostajemy nic--a jeszcze dajemy innym ,którzy??
co robia z tymi pieniedzmi,których teraz maja ..
to nie zazdrosc
dwanie na dłuzsza mete jest deprawujace..to sie robi tyle ile trzeba -tak jak trzeba i tam gdzie trzeba--i nie ma innej mozliwosci
uragajace jest dla człowieka ambitnego choc troche --kiedy musi zyc z zasiłku
nie bedzie dla człowieka bez honoru i bez ambicji
wyłaczam przypadki choroby,regionów bez ofert,i róznych wypadków losowych
ten program jest potrzebny -ale zrobiony napredce i byle jak--dlatego skorzystaja na nim ludzie których trzeba resocjalizowac przede wszystkim i nie skorzystaja ludzie w potrzebie
a nie jestem gołosłowna--bo te same słowa wypowiedział urzedniczka--w wielu przypadkach nie widza jak postapic -bo nie jest ustawa dobrze skonstruowana
------------------
to nie zazdrosc --tylko zal
człowieka ,który zapin..la ,stara sie dostaje wielkie g.../a nie daj boze nie rozlczy sie z tego swojego g..
to dostanie wielkie baty
za zapiernicz ma czesto 1500 i nic wiecej ..ołac mieszkanie i reszte,a przy tym kazdy przedział wiekowy ma tez czesto problemy zdrowotne ,nawet młodzi ludzie--ja to wiem ,bo widze na zabiegach--i musza tez wydac na swoje zdrowie
dziwne ?sens pracy gdzies tam sie zagubił
polityka obecnego rzadu i porzedniego tez zreszta--nadla nie uwalnia ,nie sprzyja działalnosci drobnej
nadal zamiast brac nie opłaca sie pracowac na swoim w wielu przypadkach
mnie osobiscie wnerwia marnowanie pieniedzy na kler i inne pierdoły--bo nasz obecny rzad nie skapi i sobie
a miało byc inaczej
nie jestesmy panstwem z wielkim budzetem--nie oszukujmy sie..gospodarka tez nie jest tak super napedowa,zeby ten budzet
był zawsze z miarowym deficytem---a rozdaja wszedzie
po nas to bedzie biło--tych którzy chodza do roboty i musza dac sobie rade,chocby z ketonalem do geby
wiesz ilu ludzi z ciezkimi chorobami,bardzo upierdliwymi,nowowteorami musi pracowac?
bo ja wiem
arzad zapomniał o nich
zapomnaił o ludzich pracy--tych najmniej i srednio zarabiajacyh
tym trzeba dopi..c--bo przeciez budzet trzeba zapełnic--pieniedzy nie wymodli sie-to czysta ekonomia
wystarczyłoby nie ograniczac ludzi--a byłyby pieniadze--nie karac i podwyzszac vaty sr*ty i opłaty,kombinowac z progami podatkowymi--tylko dac ludziom swobode w zarabianiu
i nikt nie maiłby pretensji
wogóle polityka prorodzinna zaczeta tak troche od dypy..
praca,warunki mieszkanowe..docelowa pomoc,resocjalizacja--taka powinna byc kolejnosc
ma po czesci racje jak i ty masz po czesci
po czesci!
statystyki sa--a jak jest wokóło to widzimy..statystyka to taka srednia
na pewno wielu rodzinom zmieniło sie zycie na lepsze,nawet jesli nie idzie tylko o suta lodówke ale i o wakacje ,czy nawet to,ze beda mogły miec ładniej w domu albo rodzica bedzie stac na samochod(bo tu statystyki twoje mówia tez ,ze sie polepszyło!) i dobrze ,ze panstwo zajeło sie tym i chce byc socjalne
moze jeszcze ne na wzór Niemców,czY Szwecji ale wiadomo ,ze najpierw trzeba miec z czego i przede wszystkim nauczyc sie zarzadzac tymi pieniedzmi-madrze...nie jak do tej pory
dzieci ,starsi,chorzy oczywiste ze powinni byc uprzywilejowani--bo oni sobie sami tego nie zapewnia,nie sa w stanie
dzieciom nie mozemy dac to dajemy rodzicom--a z nimi jest róznie
jestesmy narodem ,który lubi kombinowac i oszuiwac
nie oszukujmy sie bedzie tez w wielu domach wiecej na wodke i papierosy--na głupoty
no i ludziom przestało opłacac sie pracowac
bo soro ma na reke 1500 za miesiac pełnego etatu,a bez pracy miesci sie w widełkach i ma o wiele wiecej--to przepraszam ciebie
ilu z tego nie skorzysta
sa rózne sytuacje rózne regiony-gdzie bieda jest wieksza ,mozlwiosci gorsze
nie ma mozliwosci do konca sprawdzic --czy tata ,mam sa w stanie pracowac czy nie
a sa rodziny ,którym jest ciezko i ja takie znam--gdzie jest 1 ,2 dzieci ,samotna matka albo pełna odzina ale maja tyle kłopotów
ze naprawde przydałaby sie to wsparcie--i tu sie nie nalezy--bo -pani ma działlnosc a zapiep**a--całymi dniami-pracuje na 2 i pol etatu
dzieciakowi rehabilitacje musiała opłacac prywatnie do neurologa prywatnie..wszystko sama --bo ma działalnosc i rzekracza wudełki "pomocowe"
i tak jest w wielu przypadkach -pracuje i przekracza-ale wynajmuje mieszkanie i do tego opiekunke ,nie bo ma focha a musi
nie ma zadnego wsparcia
znamy kazdy w swojej okolicy tych,którzy całe zycie zewszad biora ..wszystko co sie da
sama jak dawałam ogłoszenie "oddam rzeczy"--to zgłasza sie multum ludzi,którzy przeciez pobieraja i 500plus i duze kwoty w ramach rodziny zastepczej------jak to jest powiedz--bo takich jak ja jest wile kobiet--my od panstwa nie dostajemy nic--a jeszcze dajemy innym ,którzy??
co robia z tymi pieniedzmi,których teraz maja ..
to nie zazdrosc
dwanie na dłuzsza mete jest deprawujace..to sie robi tyle ile trzeba -tak jak trzeba i tam gdzie trzeba--i nie ma innej mozliwosci
uragajace jest dla człowieka ambitnego choc troche --kiedy musi zyc z zasiłku
nie bedzie dla człowieka bez honoru i bez ambicji
wyłaczam przypadki choroby,regionów bez ofert,i róznych wypadków losowych
ten program jest potrzebny -ale zrobiony napredce i byle jak--dlatego skorzystaja na nim ludzie których trzeba resocjalizowac przede wszystkim i nie skorzystaja ludzie w potrzebie
a nie jestem gołosłowna--bo te same słowa wypowiedział urzedniczka--w wielu przypadkach nie widza jak postapic -bo nie jest ustawa dobrze skonstruowana
------------------
to nie zazdrosc --tylko zal
człowieka ,który zapin..la ,stara sie dostaje wielkie g.../a nie daj boze nie rozlczy sie z tego swojego g..
to dostanie wielkie baty
za zapiernicz ma czesto 1500 i nic wiecej ..ołac mieszkanie i reszte,a przy tym kazdy przedział wiekowy ma tez czesto problemy zdrowotne ,nawet młodzi ludzie--ja to wiem ,bo widze na zabiegach--i musza tez wydac na swoje zdrowie
dziwne ?sens pracy gdzies tam sie zagubił
polityka obecnego rzadu i porzedniego tez zreszta--nadla nie uwalnia ,nie sprzyja działalnosci drobnej
nadal zamiast brac nie opłaca sie pracowac na swoim w wielu przypadkach
mnie osobiscie wnerwia marnowanie pieniedzy na kler i inne pierdoły--bo nasz obecny rzad nie skapi i sobie
a miało byc inaczej
nie jestesmy panstwem z wielkim budzetem--nie oszukujmy sie..gospodarka tez nie jest tak super napedowa,zeby ten budzet
był zawsze z miarowym deficytem---a rozdaja wszedzie
po nas to bedzie biło--tych którzy chodza do roboty i musza dac sobie rade,chocby z ketonalem do geby
wiesz ilu ludzi z ciezkimi chorobami,bardzo upierdliwymi,nowowteorami musi pracowac?
bo ja wiem
arzad zapomniał o nich
zapomnaił o ludzich pracy--tych najmniej i srednio zarabiajacyh
tym trzeba dopi..c--bo przeciez budzet trzeba zapełnic--pieniedzy nie wymodli sie-to czysta ekonomia
wystarczyłoby nie ograniczac ludzi--a byłyby pieniadze--nie karac i podwyzszac vaty sr*ty i opłaty,kombinowac z progami podatkowymi--tylko dac ludziom swobode w zarabianiu
i nikt nie maiłby pretensji
wogóle polityka prorodzinna zaczeta tak troche od dypy..
praca,warunki mieszkanowe..docelowa pomoc,resocjalizacja--taka powinna byc kolejnosc
Isztar, nie wnikając w merytorykę Twej bezsprzecznie słusznej opinii, proszę o jedno : zacznij stosować zasady gramatyki. Duże litery, polskie znaki, koryguj tekst i sprawdzaj błędy. Potem wklejaj. Proszę bez urazy, ale należy przestrzegać reguł poprawnego języka na publicznym forum . Szanujmy polszczyznę.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
blokada antyobcojezyczna działa?
wazne ..wazna
masz duzo racji-lepiej czytałoby sie gdybym sprawdziła,wolniej pisała i zmieniła po raz piedziesiaty klawiature
albo i cały sprzet..
a moze i nawet okulary zakładała
pamietliwa jestem Kochaniutki,wiec iz zatem
smiem wytknac i Tobie
niech mowa bedzie zlotem do drugiego człowieka
niech szelesci i piesci ucho
takze człowieka,którego idea,od Twej jest daleka
wazne ..wazna
masz duzo racji-lepiej czytałoby sie gdybym sprawdziła,wolniej pisała i zmieniła po raz piedziesiaty klawiature
albo i cały sprzet..
a moze i nawet okulary zakładała
pamietliwa jestem Kochaniutki,wiec iz zatem
smiem wytknac i Tobie
niech mowa bedzie zlotem do drugiego człowieka
niech szelesci i piesci ucho
takze człowieka,którego idea,od Twej jest daleka
Oooooooj tak nareszcie ktoś podjął się tego tematu - zgadzam się z Tobą w 100 % !
Mało tego, wiele kobiet które wcześniej pracowały i zarabiały dajmy na to 1500 lub 2000 zł netto (czyli na tzw. "rękę") mając np. 3 lub 4 dzieci zrezygnowały z pracy bo stwierdziły,że lepiej im się żyje mając pieniądze z programu "500 +" i nie opłaca im się w takim razie chodzić do pracy (gdzie miały opłacony pełen ZUS,składki itd.)
Te kobiety i wiele wiele innych,które podobnie postępują i myślą,nie zdają sobie kompletnie sprawy z tego,że te pieniądze nie będą im dawane do śmierci i za rok lub dwa ten obecny dobrobyt się skończy i co wtedy pójdą prosić pracodawcę żeby je powtórnie przyjął do pracy bo kraj kurek z kasą zakręcił i one są teraz bardzo biedne i muszą prędziutko do pracy iść bo nie będą miały odpowiedniej ilości wypracowanych lat pracy,żeby na emeryturę móc kiedyś pójść ! Aleeee co tu dużo mówić ....... głupim narodem łatwo sterować .....
Mało tego, wiele kobiet które wcześniej pracowały i zarabiały dajmy na to 1500 lub 2000 zł netto (czyli na tzw. "rękę") mając np. 3 lub 4 dzieci zrezygnowały z pracy bo stwierdziły,że lepiej im się żyje mając pieniądze z programu "500 +" i nie opłaca im się w takim razie chodzić do pracy (gdzie miały opłacony pełen ZUS,składki itd.)
Te kobiety i wiele wiele innych,które podobnie postępują i myślą,nie zdają sobie kompletnie sprawy z tego,że te pieniądze nie będą im dawane do śmierci i za rok lub dwa ten obecny dobrobyt się skończy i co wtedy pójdą prosić pracodawcę żeby je powtórnie przyjął do pracy bo kraj kurek z kasą zakręcił i one są teraz bardzo biedne i muszą prędziutko do pracy iść bo nie będą miały odpowiedniej ilości wypracowanych lat pracy,żeby na emeryturę móc kiedyś pójść ! Aleeee co tu dużo mówić ....... głupim narodem łatwo sterować .....
Niewolniku,
uważasz, że 1500-2000 netto to jest zarobek? Po 27 latach rozwoju Zielonej Wyspy ? Po tych grubych miliardach kasy wyprowadzonych z Polski, kosztem takich właśnie zarabiaczy? I potem brak emerytury, bo jak nie będzie nowych pokoleń, to nie będzie płatników składek na emerytury.
System tak był skonstruowany, żeby skasować frajerów i się ulotnić z kasą. A co którzy na nich głosowali są równie winni.
uważasz, że 1500-2000 netto to jest zarobek? Po 27 latach rozwoju Zielonej Wyspy ? Po tych grubych miliardach kasy wyprowadzonych z Polski, kosztem takich właśnie zarabiaczy? I potem brak emerytury, bo jak nie będzie nowych pokoleń, to nie będzie płatników składek na emerytury.
System tak był skonstruowany, żeby skasować frajerów i się ulotnić z kasą. A co którzy na nich głosowali są równie winni.
"w bardziej stabilnych i sprawiedliwych krajach niż Polska."
To jest dowcip?
Chyba nie dostrzegasz człowieku, że wzrasta globalny poziom niestabilności, wywołany prze te niby stabilne kraje, które wpopmowały biliony dolarów by ratować systemy finansowe przed destablizacją, które same wywołały. Obecny globalny system finansowo-bankowy jest jedną wielką piramidą finansową, bo oderwany od systemu produkcji, ma charakter w większośći wirtualny.
To jest dowcip?
Chyba nie dostrzegasz człowieku, że wzrasta globalny poziom niestabilności, wywołany prze te niby stabilne kraje, które wpopmowały biliony dolarów by ratować systemy finansowe przed destablizacją, które same wywołały. Obecny globalny system finansowo-bankowy jest jedną wielką piramidą finansową, bo oderwany od systemu produkcji, ma charakter w większośći wirtualny.
500+ to zbrodnia na narodzie polskim. Każda forma "niepłacenia za niepracowanie" to zbrodnia przeciwko społeczeństwu.
System socjalistyczny wspiera margines społeczny i kombinatorstwo. Takiej Polski chcemy? Pełnej marginesu społecznego oraz kombinatorów? Właśnie do tego prowadzi państwo opiekuńcze, czego przykładem są Niemcy, Szwecja, Norwegia, czy Wielka Brytania. Te kraje umierają, powoli, ale konsekwentnie umierają. Właśnie przez rozdawnictwo i "płacenie za niepracowanie".
Dzięki 500+ będziemy mieli jeszcze większą, niż mamy teraz rzeszę kombinatorów, ogromny margines społeczny (który już nie będzie marginesem, a patologiczną, dominującą częścią społeczeństwa) oraz państwo bankruta, które będzie drukowało pieniądze na zawołanie, wszyscy będziemy milionerami.
Teraz moje pytanie...
Który normalny, zdrowy na umyśle człowiek pomyśli sobie: "Hmmm... 500 zł miesięcznie to dobry argument, żeby mieć dziecko."?
Państwo powinno wspierać dzietność, ale nie poprzez rozdawnictwo. Powinno wspierać poprzez nagradzanie rodziców i ich pracodawców obniżeniem ucisku fiskalnego. Rodzice powinni mieć duże ulgi podatkowe, a pracodawcy za zatrudnianie osób z dziećmi powinni mieć redukowane koszta zatrudnienia takiej osoby. Do tego wspieranie rozwoju przedszkoli i żłobków. To jest zdrowa i przynosząca efekty polityka prorodzinna, która gwarantuje przyszłym rodzicom to, czego im potrzeba, żeby zdecydowali się na potomstwo - BEZPIECZEŃSTWA.
Dzisiaj to wygląda tak - masz tu 500+, 124 zasiłku rodzinnego i radź sobie sam/sama.
Przykład moja sąsiadka nr 1. Dwoje dzieci, każde z innym, nie pracuje (bo po co?). Dostaje po 500 zł z funduszu alimentacyjnego, po 124 zł zasiłku rodzinnego, 153 zł zasiłku pielęgnacyjnego (Brajanek ma "niedosłuch"), teraz jeszcze po 500 zł "pińcet plus", czyli razem dostaje 2401 zł nieopodatkowane, bez wstawania o 5 do pracy na 6. Do tego z MOPR dostaje paczki, ze szkoły wyprawkę, miasto zapłaci za wydatki, jakie ponosi "żeby posłać dzieci do szkoły". Imprezy, matki w domu nie ma, brajanki biegają po osiedlu samopas, matka ma ich w nosie (wielokrotnie zgłaszane na policję i do MOPR, żadnych efektów).
Moja sąsiadka nr 2. Samotna matka, jedno dziecko, pracuje w McD po 10h, 6 dni w tygodniu nie otrzymuje od państwa ani grosza, bo przekracza kryterium dochodowe. Alimentów od ojca nie dostaje, egzekucja jest bezskuteczna, na fundusz alimentacyjny ma za wysokie zarobki.
Moja żona, żeby zarobić 2500 musi codziennie rano wstawać do pracy.
Sąsiad nr 1. Właściciel firmy spedycyjnej, firma przynosi "straty", dostaje 500+ na dwoje dzieci.
Sąsiad nr 2. Pracownik Remontowej, dochód przekracza kryterium - nie dostaje.
Ja - firma prowadzona rzetelnie, bez fikcyjnych "strat", muszę po kilkanaście godzin siedzieć w robocie po te 2400.
Kogo wspiera państwo? Nierobów i kombinatorów.
Socjalizm to chory wytwór, który istnieje tylko po to, żeby osoby głoszące "jaki ten system rozdawnictwa jest wspaniały" utrzymały się przy władzy.
System socjalistyczny wspiera margines społeczny i kombinatorstwo. Takiej Polski chcemy? Pełnej marginesu społecznego oraz kombinatorów? Właśnie do tego prowadzi państwo opiekuńcze, czego przykładem są Niemcy, Szwecja, Norwegia, czy Wielka Brytania. Te kraje umierają, powoli, ale konsekwentnie umierają. Właśnie przez rozdawnictwo i "płacenie za niepracowanie".
Dzięki 500+ będziemy mieli jeszcze większą, niż mamy teraz rzeszę kombinatorów, ogromny margines społeczny (który już nie będzie marginesem, a patologiczną, dominującą częścią społeczeństwa) oraz państwo bankruta, które będzie drukowało pieniądze na zawołanie, wszyscy będziemy milionerami.
Teraz moje pytanie...
Który normalny, zdrowy na umyśle człowiek pomyśli sobie: "Hmmm... 500 zł miesięcznie to dobry argument, żeby mieć dziecko."?
Państwo powinno wspierać dzietność, ale nie poprzez rozdawnictwo. Powinno wspierać poprzez nagradzanie rodziców i ich pracodawców obniżeniem ucisku fiskalnego. Rodzice powinni mieć duże ulgi podatkowe, a pracodawcy za zatrudnianie osób z dziećmi powinni mieć redukowane koszta zatrudnienia takiej osoby. Do tego wspieranie rozwoju przedszkoli i żłobków. To jest zdrowa i przynosząca efekty polityka prorodzinna, która gwarantuje przyszłym rodzicom to, czego im potrzeba, żeby zdecydowali się na potomstwo - BEZPIECZEŃSTWA.
Dzisiaj to wygląda tak - masz tu 500+, 124 zasiłku rodzinnego i radź sobie sam/sama.
Przykład moja sąsiadka nr 1. Dwoje dzieci, każde z innym, nie pracuje (bo po co?). Dostaje po 500 zł z funduszu alimentacyjnego, po 124 zł zasiłku rodzinnego, 153 zł zasiłku pielęgnacyjnego (Brajanek ma "niedosłuch"), teraz jeszcze po 500 zł "pińcet plus", czyli razem dostaje 2401 zł nieopodatkowane, bez wstawania o 5 do pracy na 6. Do tego z MOPR dostaje paczki, ze szkoły wyprawkę, miasto zapłaci za wydatki, jakie ponosi "żeby posłać dzieci do szkoły". Imprezy, matki w domu nie ma, brajanki biegają po osiedlu samopas, matka ma ich w nosie (wielokrotnie zgłaszane na policję i do MOPR, żadnych efektów).
Moja sąsiadka nr 2. Samotna matka, jedno dziecko, pracuje w McD po 10h, 6 dni w tygodniu nie otrzymuje od państwa ani grosza, bo przekracza kryterium dochodowe. Alimentów od ojca nie dostaje, egzekucja jest bezskuteczna, na fundusz alimentacyjny ma za wysokie zarobki.
Moja żona, żeby zarobić 2500 musi codziennie rano wstawać do pracy.
Sąsiad nr 1. Właściciel firmy spedycyjnej, firma przynosi "straty", dostaje 500+ na dwoje dzieci.
Sąsiad nr 2. Pracownik Remontowej, dochód przekracza kryterium - nie dostaje.
Ja - firma prowadzona rzetelnie, bez fikcyjnych "strat", muszę po kilkanaście godzin siedzieć w robocie po te 2400.
Kogo wspiera państwo? Nierobów i kombinatorów.
Socjalizm to chory wytwór, który istnieje tylko po to, żeby osoby głoszące "jaki ten system rozdawnictwa jest wspaniały" utrzymały się przy władzy.
Masz całkowitą słuszność.
Problem w tym, że w społeczeństwie demokratycznym rozdawnictwo wygrywa, bo ludzie są, w swej przeważającej masie, po prostu głupi.
Jedno z praw Murphy'ego mówi: Człowiek postępuje rozsądnie wtedy i tylko wtedy, gdy wszelkie inne możliwości zostały już wyczerpane.
Zatem dopóki ta przeważająca masa nie zobaczy na własne oczy i dopóki nie odczuje na własnej skórze do jakiej katastrofy prowadzi socjalistyczne rozdawnictwo, żadne wybory (czyli wymiana świń przy korycie) tego nie zmienią.
Po prostu: musi pierdyknąć i to porządnie.
A im później to się stanie, tym bardziej będzie bolało.
Pod tym względem rządy PiS-u są wręcz WYMARZONYM rozwiązaniem, bo nadejście apokalipsy przyspieszają, jak żadne inne.
Trzeba tylko uzbroić się we wiarę w lepsze jutro.. i odrobinę (nie za dużo;]) cierpliwości.
Przezyliśmy kilka dekad sowieckiej komuny to i jeszcze te parę lat wytrzymamy.
A PiS ma dodatkowo tę zaletę, że w nasze bagienko nie wepchnie bonusowych śniadych darmozjadów. Wystarczy nam naszych własnych ;)
Trzymajmy zatem kciuki za szybką i pełną realizację wizji Kaczora ręcami Morawieckiego (i oczywiście innych) robioną :D
Problem w tym, że w społeczeństwie demokratycznym rozdawnictwo wygrywa, bo ludzie są, w swej przeważającej masie, po prostu głupi.
Jedno z praw Murphy'ego mówi: Człowiek postępuje rozsądnie wtedy i tylko wtedy, gdy wszelkie inne możliwości zostały już wyczerpane.
Zatem dopóki ta przeważająca masa nie zobaczy na własne oczy i dopóki nie odczuje na własnej skórze do jakiej katastrofy prowadzi socjalistyczne rozdawnictwo, żadne wybory (czyli wymiana świń przy korycie) tego nie zmienią.
Po prostu: musi pierdyknąć i to porządnie.
A im później to się stanie, tym bardziej będzie bolało.
Pod tym względem rządy PiS-u są wręcz WYMARZONYM rozwiązaniem, bo nadejście apokalipsy przyspieszają, jak żadne inne.
Trzeba tylko uzbroić się we wiarę w lepsze jutro.. i odrobinę (nie za dużo;]) cierpliwości.
Przezyliśmy kilka dekad sowieckiej komuny to i jeszcze te parę lat wytrzymamy.
A PiS ma dodatkowo tę zaletę, że w nasze bagienko nie wepchnie bonusowych śniadych darmozjadów. Wystarczy nam naszych własnych ;)
Trzymajmy zatem kciuki za szybką i pełną realizację wizji Kaczora ręcami Morawieckiego (i oczywiście innych) robioną :D
Również się z Tobą zgadzam Kolego :)
Czekamy razem, aż to wszystko pierdyknie i w końcu miejmy nadzieję przyjdą dobre, normalne czasy :)
W poprzedniej mojej wypowiedzi jest błąd.
Na początku jest:
Każda forma "NIEPŁACENIA za niepracowanie" to zbrodnia przeciwko społeczeństwu.
Powinno być:
Każda forma "PŁACENIA za niepracowanie" to zbrodnia przeciwko społeczeństwu.
Niestety dopiero teraz to zauważyłem i nie mogę poprawić.
Czekamy razem, aż to wszystko pierdyknie i w końcu miejmy nadzieję przyjdą dobre, normalne czasy :)
W poprzedniej mojej wypowiedzi jest błąd.
Na początku jest:
Każda forma "NIEPŁACENIA za niepracowanie" to zbrodnia przeciwko społeczeństwu.
Powinno być:
Każda forma "PŁACENIA za niepracowanie" to zbrodnia przeciwko społeczeństwu.
Niestety dopiero teraz to zauważyłem i nie mogę poprawić.
No to ja wam przypomnę, forumowicze niedbali o poprawnej metodologii, której tu nie stosujecie:
"Jedną z cech zachowania zbiorowego, które wyłania się z lokalnych interakcji jest to, że niemożliwe jest wydedukowanie globalnego stanu układu na podstawie cech jego indywidualnych skladników. Jest to najważniejsze przesłanie nauk fizycznych dla nauk społecznych: nie ulegajcie łatwej pokusie, by wnioskować z psychologii jednostki o zachowaniu grupy."
A teraz opiszę wasz błąd:
Wychodzicie od przypadku szczegółowego, co jest błędem, zamiast wyjść od analizy systemu. A system dziala tak co napisałem w "polityce":
Nie rozumiecie, że system konsumpcjonistyczny, w który nas wmanerwowali tacy super-ekonomiści jak Balcerowicz nie bierze pod uwagę ekonomii ?
Konsumpcjonizm nie opiera się na ekonomii, lecz na marketingu i kredycie, a kredyt polega na kreowaniu wirtualnego pieniądza. W konsumpcjonizmie, inaczej niż w kapitalizmie, gdy "klient był naszym panem", panem jest bankier.
Gadka o "ekonomii" jest potrzebna do wkręcania frajerów.
No i dajecie się tu elegancko wkręcać pseudoekonomistom.
"Jedną z cech zachowania zbiorowego, które wyłania się z lokalnych interakcji jest to, że niemożliwe jest wydedukowanie globalnego stanu układu na podstawie cech jego indywidualnych skladników. Jest to najważniejsze przesłanie nauk fizycznych dla nauk społecznych: nie ulegajcie łatwej pokusie, by wnioskować z psychologii jednostki o zachowaniu grupy."
A teraz opiszę wasz błąd:
Wychodzicie od przypadku szczegółowego, co jest błędem, zamiast wyjść od analizy systemu. A system dziala tak co napisałem w "polityce":
Nie rozumiecie, że system konsumpcjonistyczny, w który nas wmanerwowali tacy super-ekonomiści jak Balcerowicz nie bierze pod uwagę ekonomii ?
Konsumpcjonizm nie opiera się na ekonomii, lecz na marketingu i kredycie, a kredyt polega na kreowaniu wirtualnego pieniądza. W konsumpcjonizmie, inaczej niż w kapitalizmie, gdy "klient był naszym panem", panem jest bankier.
Gadka o "ekonomii" jest potrzebna do wkręcania frajerów.
No i dajecie się tu elegancko wkręcać pseudoekonomistom.
Mylisz konteksty.
Finansowanie programu 500+ odbywa się z budżetu, a budżet sklada się z wpływów uzyskanych z podatków, uzyskanych z pieniędzy którymi operowały inne podmioty, tak więc nie mamy tu do czynienia z kreacją pieniądza, która, co najwyżej, odbywa się w bankach na początku całego procesu. W ten sposób i Tobie można zarzucić, że twoje zarobki to też pieniądz wirtualny.
Finansowanie programu 500+ odbywa się z budżetu, a budżet sklada się z wpływów uzyskanych z podatków, uzyskanych z pieniędzy którymi operowały inne podmioty, tak więc nie mamy tu do czynienia z kreacją pieniądza, która, co najwyżej, odbywa się w bankach na początku całego procesu. W ten sposób i Tobie można zarzucić, że twoje zarobki to też pieniądz wirtualny.
> Finansowanie programu 500+ odbywa się z budżetu, a budżet sklada się z wpływów uzyskanych z podatków......
Dobrze by było, gdyby tak właśnie było.
Jak wiemy jednak tak nie jest. Finansowanie wydatków odbywa się z wpływów, których nie ma, ponieważ są określone w sposób wirtualny.
W grudniu 2016 mieliśmy np. największą dziurę budzetową w historii - 46 mld zł.
Co robi wiec Rząd ? Pożycza z zewnątrz jak może : drukuje obligacje, które chętnie kupują zachodnie banki i instytucje finansowe, zadłużając Polskę na potęgę w imię realizacji korupcyjnych obietnic.
Dokładnie tak samo zadłużał Polskę Gierek w latach 70.
Chociaż Gierek za pozyczone pieniądze coś tam wybudował, obecni bolszewicy pożyczają kasę by ja rozdać.
Te związki i podobieństwa nikogo jednak nie dziwią, bo jak wiadomo PiS to w II PRL partia bolszewicka wywodząca się kadrowo i ideowo z PZPR-owskich korzeni I PRL
Dobrze by było, gdyby tak właśnie było.
Jak wiemy jednak tak nie jest. Finansowanie wydatków odbywa się z wpływów, których nie ma, ponieważ są określone w sposób wirtualny.
W grudniu 2016 mieliśmy np. największą dziurę budzetową w historii - 46 mld zł.
Co robi wiec Rząd ? Pożycza z zewnątrz jak może : drukuje obligacje, które chętnie kupują zachodnie banki i instytucje finansowe, zadłużając Polskę na potęgę w imię realizacji korupcyjnych obietnic.
Dokładnie tak samo zadłużał Polskę Gierek w latach 70.
Chociaż Gierek za pozyczone pieniądze coś tam wybudował, obecni bolszewicy pożyczają kasę by ja rozdać.
Te związki i podobieństwa nikogo jednak nie dziwią, bo jak wiadomo PiS to w II PRL partia bolszewicka wywodząca się kadrowo i ideowo z PZPR-owskich korzeni I PRL
A was kto prosił tu ? Nawet w Rosji was nie chcą. I musicie się męczyć z tymi okropnymi, zacofanymi patriotami.
A co do długów, to uklad postkomunistyczny reprezentowany przez PO narobil przez osiem lat półbilionowego długu, tak że uskladała się już ponadbilionowa sumka. Niezły rekord, Gierek wysiada i kto teraz musi ponosić koszty obsługi ?
A co do długów, to uklad postkomunistyczny reprezentowany przez PO narobil przez osiem lat półbilionowego długu, tak że uskladała się już ponadbilionowa sumka. Niezły rekord, Gierek wysiada i kto teraz musi ponosić koszty obsługi ?
Co Ty mi tu za bzdury wypisujesz?
W naukach społecznych nie ma jednej "kanonicznej" metody czy to przedstawiania, czy analizowania problemów. Metoda "od szczegółu do ogółu" jest tak samo poprawna, co metoda "od ogółu do szczegółu". W naukach społecznych masz sześć głównych metod przeprowadzania badań. Analiza systemowa, porównawcza, decyzyjna, behawioralna, ilościowa i empiryczna. Każda z nich jest "właściwa". Co do Twojego porównania do nauk ścisłych... Błędem jest porównanie nauk nazywanych powszechnie "humanistycznymi" ze ścisłymi. W powtarzalnym eksperymencie np. fizycznym jego wynik będzie podobny niezależnie od ilości prób jego przeprowadzenia. Jeżeli chodzi o nauki społeczne to wyniki dwóch eksperymentów przeprowadzonych w podobnych warunkach, ale z inną grupą kontrolną mogą być kompletnie różne.
W naukach społecznych nie ma jednej "kanonicznej" metody czy to przedstawiania, czy analizowania problemów. Metoda "od szczegółu do ogółu" jest tak samo poprawna, co metoda "od ogółu do szczegółu". W naukach społecznych masz sześć głównych metod przeprowadzania badań. Analiza systemowa, porównawcza, decyzyjna, behawioralna, ilościowa i empiryczna. Każda z nich jest "właściwa". Co do Twojego porównania do nauk ścisłych... Błędem jest porównanie nauk nazywanych powszechnie "humanistycznymi" ze ścisłymi. W powtarzalnym eksperymencie np. fizycznym jego wynik będzie podobny niezależnie od ilości prób jego przeprowadzenia. Jeżeli chodzi o nauki społeczne to wyniki dwóch eksperymentów przeprowadzonych w podobnych warunkach, ale z inną grupą kontrolną mogą być kompletnie różne.
Nie pisz do mnie o oczywistościach.
Mnie bardziej interesują rzeczy mniej oczywiste, a ignorowane. Np to stwierdzenie, wyżej zacytowane:
"Jedną z cech zachowania zbiorowego, które wyłania się z lokalnych interakcji jest to, że niemożliwe jest wydedukowanie globalnego stanu układu na podstawie cech jego indywidualnych skladników. Jest to najważniejsze przesłanie nauk fizycznych dla nauk społecznych: nie ulegajcie łatwej pokusie, by wnioskować z psychologii jednostki o zachowaniu grupy."
Musisz pamiętać, że zachowanie grupy łatwiej przewidzieć niż zachowanie którejkolwiek z osób w tej grupie, jezeli badamy je osobno. A to stawia pytanie - dlaczego tak się dzieje ?
Dlaczego łatwowiernie ludzi dają się nabierać na dywagacje ekonomiczne, choć ekonomia nie jest żadną nauką ścisłą, a może wcale nie jest nauką, bo na podstawie jej twierdzeń niewiele daje się przewidzieć ?
Mnie bardziej interesują rzeczy mniej oczywiste, a ignorowane. Np to stwierdzenie, wyżej zacytowane:
"Jedną z cech zachowania zbiorowego, które wyłania się z lokalnych interakcji jest to, że niemożliwe jest wydedukowanie globalnego stanu układu na podstawie cech jego indywidualnych skladników. Jest to najważniejsze przesłanie nauk fizycznych dla nauk społecznych: nie ulegajcie łatwej pokusie, by wnioskować z psychologii jednostki o zachowaniu grupy."
Musisz pamiętać, że zachowanie grupy łatwiej przewidzieć niż zachowanie którejkolwiek z osób w tej grupie, jezeli badamy je osobno. A to stawia pytanie - dlaczego tak się dzieje ?
Dlaczego łatwowiernie ludzi dają się nabierać na dywagacje ekonomiczne, choć ekonomia nie jest żadną nauką ścisłą, a może wcale nie jest nauką, bo na podstawie jej twierdzeń niewiele daje się przewidzieć ?