Widok
Mama architekt - ocena
Dzień dobry,
Byłam dzisiaj z rodziną pierwszy raz w Ogrodzie Botanicznym Marszewo w Gdyni.
Lokalizacja super, otoczenie piękne, założenie ogrodu bardzo pomysłowe. Fajna, nowoczesna architektura budynków, mała architektura na wysokim poziomie. Wszystko estetyczne i wykonane z wysokiej jakości materiałów. Dużo treści dydaktycznych, tabliczek z nazwami roślin, tablic z informacjami o owadach, leśnych zwierzątkach, itd.
Ale...
Jestem poruszona złym zarządzaniem ogrodu i mam nadzieję, że moją opinię przeczyta dyrekcja ogrodu lub władze miasta i weźmie ją sobie do serca.
Po pierwsze dzisiaj w ogrodzie, o czym nie wiedziałam, była organizowana impreza plenerowa - biegi. Mnóstwo samochodów przed wejściem do ogrodu i ku mojemu zaskoczeniu, również w środku ogrodu. Samochody stały wzdłuż głównej ścieżki - reprezentacyjnej osi założenia, na trawie.
Po drugie impreza była nagłaśniana, także już na wejściu przywitała nas muzyka i głos konferansjera.
W leśnym ogrodzie botanicznym oczekiwałam ciszy i spokoju, obcowania z przyrodą, napawania się różnorodnością gatunków roślin i miłego spędzenia czasu z rodziną na łonie natury. Niestety, wizyta w ogrodzie botanicznym zafudowała nam inne wrażenia.
Byłam dzisiaj z rodziną pierwszy raz w Ogrodzie Botanicznym Marszewo w Gdyni.
Lokalizacja super, otoczenie piękne, założenie ogrodu bardzo pomysłowe. Fajna, nowoczesna architektura budynków, mała architektura na wysokim poziomie. Wszystko estetyczne i wykonane z wysokiej jakości materiałów. Dużo treści dydaktycznych, tabliczek z nazwami roślin, tablic z informacjami o owadach, leśnych zwierzątkach, itd.
Ale...
Jestem poruszona złym zarządzaniem ogrodu i mam nadzieję, że moją opinię przeczyta dyrekcja ogrodu lub władze miasta i weźmie ją sobie do serca.
Po pierwsze dzisiaj w ogrodzie, o czym nie wiedziałam, była organizowana impreza plenerowa - biegi. Mnóstwo samochodów przed wejściem do ogrodu i ku mojemu zaskoczeniu, również w środku ogrodu. Samochody stały wzdłuż głównej ścieżki - reprezentacyjnej osi założenia, na trawie.
Po drugie impreza była nagłaśniana, także już na wejściu przywitała nas muzyka i głos konferansjera.
W leśnym ogrodzie botanicznym oczekiwałam ciszy i spokoju, obcowania z przyrodą, napawania się różnorodnością gatunków roślin i miłego spędzenia czasu z rodziną na łonie natury. Niestety, wizyta w ogrodzie botanicznym zafudowała nam inne wrażenia.