Widok
Mamucik, czyli czyli nowa, dluzsza przebieżka rowerowa i piesza
Witam
Wszystkich rowerzystow i piechurów z Pomorza i nie tylko zapraszam na nową imprezę pod nazwą MAMUCIK 2007.
Impreza odbędzie się w dniach 11-13.05.2007 i została pomyślana jako sprawdzian po Harpaganie oraz trening przed Kieratem i innymi Rajdami Przygodowymi.
Dystans:
pieszo 75 km, limit czasu 30 godzin. Start indywidualny lub w zespołach 2-osobowych.
rower 125 mil, limit czasu 12 godzin. Start popołudniowy wyłącznie w zespołach 2-osobowych.
Więcej informacji na stronie: http://www.almanak.gdansk.pl/mamucik
Pozdrawiam i mam nadzieję do zobaczenia na starcie.
Wojciech Suchy
Almanak Gdansk
Wszystkich rowerzystow i piechurów z Pomorza i nie tylko zapraszam na nową imprezę pod nazwą MAMUCIK 2007.
Impreza odbędzie się w dniach 11-13.05.2007 i została pomyślana jako sprawdzian po Harpaganie oraz trening przed Kieratem i innymi Rajdami Przygodowymi.
Dystans:
pieszo 75 km, limit czasu 30 godzin. Start indywidualny lub w zespołach 2-osobowych.
rower 125 mil, limit czasu 12 godzin. Start popołudniowy wyłącznie w zespołach 2-osobowych.
Więcej informacji na stronie: http://www.almanak.gdansk.pl/mamucik
Pozdrawiam i mam nadzieję do zobaczenia na starcie.
Wojciech Suchy
Almanak Gdansk
Dzięki organizatorom i wszystkim którzy im pomagali za fajną imprezkę i super atmosferę w bazie i na punktach!
Trasa rowerowa jak sam budowniczy zauważył miała zbyt krótki limit. Jak pokazuje harpagan 12h w dzień z punktami widocznymi z daleka może być problemem, więc tym bardziej gdy połowa czasu mija w ciemnościach :)
Punkty były rozstawione prawidłowo choć nie zawsze w porę, nie zawsze dobrze naniesione na mapę i w miejscach łatwo dostępnych ;) Oczywiście żartuję sobie z minimalnych potknięć, całość była zorganizowana wzorowo.
Trasa rowerowa jak sam budowniczy zauważył miała zbyt krótki limit. Jak pokazuje harpagan 12h w dzień z punktami widocznymi z daleka może być problemem, więc tym bardziej gdy połowa czasu mija w ciemnościach :)
Punkty były rozstawione prawidłowo choć nie zawsze w porę, nie zawsze dobrze naniesione na mapę i w miejscach łatwo dostępnych ;) Oczywiście żartuję sobie z minimalnych potknięć, całość była zorganizowana wzorowo.
Mickey napisał(a):
> Dzięki organizatorom i wszystkim którzy im pomagali za fajną
> imprezkę i super atmosferę w bazie i na punktach!
W imieniu organizatorów dziękuję uczestnikom za udział - bez uczestników to nawet SUPER impreza sie nie odbędzie ...
> Trasa rowerowa jak sam budowniczy zauważył miała zbyt krótki
> limit. Jak pokazuje harpagan 12h w dzień z punktami widocznymi
> z daleka może być problemem, więc tym bardziej gdy połowa czasu
> mija w ciemnościach :)
Przemyślimy to, ale uważamy że H jest za łatwy, poza tym trasa była w rezultacie sporo krótsza ni H ;-)
> Punkty były rozstawione prawidłowo choć nie zawsze w porę,
taaaaaaaaak??? - następnym razem bedziesz wracał na górę ;-)
> nie zawsze dobrze naniesione na mapę
eeeee, tam
> i w miejscach łatwo dostępnych
co masz na myśli?
Pozdr/Jankes
> Dzięki organizatorom i wszystkim którzy im pomagali za fajną
> imprezkę i super atmosferę w bazie i na punktach!
W imieniu organizatorów dziękuję uczestnikom za udział - bez uczestników to nawet SUPER impreza sie nie odbędzie ...
> Trasa rowerowa jak sam budowniczy zauważył miała zbyt krótki
> limit. Jak pokazuje harpagan 12h w dzień z punktami widocznymi
> z daleka może być problemem, więc tym bardziej gdy połowa czasu
> mija w ciemnościach :)
Przemyślimy to, ale uważamy że H jest za łatwy, poza tym trasa była w rezultacie sporo krótsza ni H ;-)
> Punkty były rozstawione prawidłowo choć nie zawsze w porę,
taaaaaaaaak??? - następnym razem bedziesz wracał na górę ;-)
> nie zawsze dobrze naniesione na mapę
eeeee, tam
> i w miejscach łatwo dostępnych
co masz na myśli?
Pozdr/Jankes
----
"Time is nature's way of keeping everything from happening at once"
{Woody Allen}
"Time is nature's way of keeping everything from happening at once"
{Woody Allen}
Jankes napisał(a):
> Przemyślimy to, ale uważamy że H jest za łatwy, poza tym trasa
> była w rezultacie sporo krótsza ni H ;-)
Też uważam, że Harp jest za prosty nawigacyjnie, żeby zrobić całość trzeba mieć jako taką orientację za to łydę niekiepską. W sumie gdyby nie buszowanie po krzakach i warunki na leśnych ścieżkach po ścince drzew i opadach to dało by radę chyba zaliczyć wszystko :)
Można by też pokusić się jednak o mapę 1:100 bo te 4 arkusze A3 to była lekka przesada. Gdyby padało to nie wyobrażam sobie żonglerki tymi papierami. A może etapy tak jak na Dymnie? Można by dać jeden arkusz na etap, przy czym nie koniecznie etap musi kończyć się w bazie.
> Przemyślimy to, ale uważamy że H jest za łatwy, poza tym trasa
> była w rezultacie sporo krótsza ni H ;-)
Też uważam, że Harp jest za prosty nawigacyjnie, żeby zrobić całość trzeba mieć jako taką orientację za to łydę niekiepską. W sumie gdyby nie buszowanie po krzakach i warunki na leśnych ścieżkach po ścince drzew i opadach to dało by radę chyba zaliczyć wszystko :)
Można by też pokusić się jednak o mapę 1:100 bo te 4 arkusze A3 to była lekka przesada. Gdyby padało to nie wyobrażam sobie żonglerki tymi papierami. A może etapy tak jak na Dymnie? Można by dać jeden arkusz na etap, przy czym nie koniecznie etap musi kończyć się w bazie.
Mickey napisał(a):
> Można by też pokusić się jednak o mapę 1:100 bo te 4 arkusze A3
> to była lekka przesada. Gdyby padało to nie wyobrażam sobie
> żonglerki tymi papierami.
Nie wyobrażam sobie jakiejś trudnej orientacji na setce. Więc bedziemy raczej trzymali się 50-tki. Najwyżej postaramy się ewentualnie zmniejszyć do dwóch ilość arkuszy.
Jest też mozliwość zmniejszenia 50 tki do 100ki ale to nieco zagmatwa mapę.
> Można by też pokusić się jednak o mapę 1:100 bo te 4 arkusze A3
> to była lekka przesada. Gdyby padało to nie wyobrażam sobie
> żonglerki tymi papierami.
Nie wyobrażam sobie jakiejś trudnej orientacji na setce. Więc bedziemy raczej trzymali się 50-tki. Najwyżej postaramy się ewentualnie zmniejszyć do dwóch ilość arkuszy.
Jest też mozliwość zmniejszenia 50 tki do 100ki ale to nieco zagmatwa mapę.