Re: Mamusie i dzieciaczki lipiec-sierpień 2011 *24*
My też po chrzcinach :) było super, ale były też i zgrzyty przy przygotowaniach... nawet sobie popłakałam, ale to już inna bajka. U nas chrzest był w sobotę - ksiądz nas namówił - a tak mielibyśmy...
rozwiń
My też po chrzcinach :) było super, ale były też i zgrzyty przy przygotowaniach... nawet sobie popłakałam, ale to już inna bajka. U nas chrzest był w sobotę - ksiądz nas namówił - a tak mielibyśmy z Iiikkkąąą (widziałam Twoje fotki Iiikkkaaa, mała wyglądała cudownie :) fajniutki miała płaszczyk). Kolację robiliśmy w domu. Z nami było 12 osób, ale szybko się uwinęliśmy z podawaniem na stół - 5 osób biegało z talerzami :) A Paulinka, spała całą mszę, po mszy był chrzest, to wtedy czuwała :) Na naukach trochę żałowałam że nie będziemy chrzcili w niedzielę, bo było 7 dzieciaczków :p i jakoś tak raźniej, ale nasz kameralny chrzest był super, cała rodzina podeszła do ołtarza :) a potem jeszcze pamiątkowe zdjęcia z księdzem i rodzinką :) Na kolacji mała spała jak księżniczka i nawet śmiechy jej nie przeszkadzały, a była cały czas z nami w pokoju :)
zobacz wątek