Re: Mamusie i dzieciaczki lipiec-sierpień 2011 *24*
agusp niezły ten Twój kot podróżnik ;-)
Ja miałam dziś dzień świra, nawet mi się nie chce pisać co i jak. Ważne że dzieciaki już w łóżkach a "ulubiona" sąsiadka nie wezwała antyterrorystów...
rozwiń
agusp niezły ten Twój kot podróżnik ;-)
Ja miałam dziś dzień świra, nawet mi się nie chce pisać co i jak. Ważne że dzieciaki już w łóżkach a "ulubiona" sąsiadka nie wezwała antyterrorystów do moich dzieci bądź wyrodnej matki której dzieci miały czelność zapłakać w bloku.
Mały też coraz mniej śpi, za to zaczyna gaworzyć i się uśmiechać, troszkę interesuje się zabawkami, więc powinno być trochę łatwiej.
iiikkkaaa dawki faktycznie wydają się małe jak na ten wiek, ale z doświadczenia wiem, że z karmieniem MM jest tak, że na puszkach podawana jest średnia dawka dla danego wieku i najważniejsze czy dziecko dobrze i zdrowo wygląda według lekarza, wagą bym się mniej przejmowała. Moja córa dosyć długo była prawie tylko na MM i raz zjadała podwójną dawkę, a raz 1/3 dawki. Mały z kolei nigdy nie zje aż tyle ile napisali na opakowaniu, pomimo tego, że zdarzyło się go karmić butlą bardzo głodnego. Nie wiem, ile zjada z piersi, ale jak się złości że chce "dojeść" a z piersi nie leci, to nie zje więcej niż 50ml.
zobacz wątek