Re: Mamusie i dzieciaczki lipiec-sierpień 2011 *24*
Witam się weekendowo.
Bruxa, ja bym się nie denerwowała, może więcej zjadł i dobrze mu się spało. Możliwe, że maluch zmienia plan dnia, u nas praktycznie z dnia na dzień są krótsze drzemki...
rozwiń
Witam się weekendowo.
Bruxa, ja bym się nie denerwowała, może więcej zjadł i dobrze mu się spało. Możliwe, że maluch zmienia plan dnia, u nas praktycznie z dnia na dzień są krótsze drzemki ale czasem jest nietypowy dzień bo małemu się dobrze śpi rano i południe jest rozwalone. Na szczęście kolejnego dnia wszystko wraca do normy.
Jeśli chodzi o śpiworek, nie miałam ani do gondoli ani do spacerówki, bo okrywy wózka Emmaljunga bardzo dobrze trzymają ciepło. Wystarczył gruby akrylowy koc, ubranko z długim rękawem i gruby pluszowy pajac. Może mały będzie potrzebował śpiworka, ale na kupno jest jeszcze czas.
Jeśli chodzi o przewijanie to zawsze po obudzeniu ale nie od razu, muszę odczekać parę minut, żeby nie było fontanny na przewijaku. Potem karmię i zwykle jakieś pół godziny później jest siusiu, a czasem tuż po jedzeniu jest duża kupa, ale nie zawsze. Zwykle mały woli najpierw zrobić kupkę, a dopiero potem do piersi. Zdarza się tak, że chce jeść, po chwili przerywa i się denerwuje, nie chodzi o odbicie tylko właśnie o kupę którą chce zrobić. Po kupie wracamy do karmienia i je spokojnie. Staram się nie przewijać tuż po jedzeniu, bo wiadomo, brzuszek się ściska a potem mały ulewa albo ma czkawkę.
zobacz wątek