Re: Mamusie i dzieciaczki lipiec-sierpień 2011 *25*
No a my w końcu przenieśliśmy się wczoraj do sypialni i polecam, zupełnie inna jakość snu, jak dziecko nie leży pół metra dalej :) Nie wiem, czy to zbieg okoliczności, ale Krzyś spał do 5 i wtedy...
rozwiń
No a my w końcu przenieśliśmy się wczoraj do sypialni i polecam, zupełnie inna jakość snu, jak dziecko nie leży pół metra dalej :) Nie wiem, czy to zbieg okoliczności, ale Krzyś spał do 5 i wtedy dopiero zaczął płakać o jedzenie - wcześniejszego ewentualnego stękania i wiercenia się po prostu nie słyszałam. Pierwszy raz od dłuższego czasu się wyspałam :)
Rany, tesula, podziwiam! My się karmimy 10 minut, nie wyobrażam sobie za każdym razem siedzieć 40. W ogóle nigdy jeszcze nie ściągałam mleka, a w sumie jakby ściągnąć na jedno karmienie to moglibyśmy sobie gdzieś pójść na parę godzin :) Herbatki też żadnej jeszcze nie wypiłam.
Wczoraj Krzyś zachowywał się jak świr, ewidentnie chciał spać, po czym spał 5 minut i zaczynał nosić główkę (niesamowicie już sobie radzi), po czym się denerwował bo chyba nie kuma że jak jest zmęczony to może główkę po prostu położyć :p Rozważałam położenie go na plecach, ale on tak nie potrafi zasypiać. Z brzuszkiem chyba trochę lepiej, ale rewelacji nie ma na razie. Wczoraj były za to cztery kupy.
O pasie wyszczuplającym myślałam, ale opinie w sumie są bardzo różne, więc jednak sobie daruję. Też mi brzuch trochę został mimo że rozmiar taki sam co przed ciążą, ale może jeszcze zniknie :)
A zeza też już rzadziej robi :)
zobacz wątek