Re: Mamusie i dzieciaczki lipiec-sierpień 2011 *25*
My też mamy już od dość dawna kupy bez grudek.
W weekendy niby też wstaje Mąż, tylko co mi z tego, jak to tylko tyle, że pochodzi z Krzysiem do odbicia i położy, a ja i tak muszę...
rozwiń
My też mamy już od dość dawna kupy bez grudek.
W weekendy niby też wstaje Mąż, tylko co mi z tego, jak to tylko tyle, że pochodzi z Krzysiem do odbicia i położy, a ja i tak muszę wstać żeby nakarmić. No a w tygodniu wstajemy ok. 6.30-7, potem w dzień już nie śpię bo takie godzinne drzemki to nie dla mnie, czuję się potem gorzej niż przed spaniem, a Krzyś nie śpi już tak od razu po śniadaniu.
A tak Krzyś podnosi główkę - ręce gdzieś daleko, a on się odpycha klatką piersiową :p Czasem bierze rączki do przodu, ale zwykle dość szybko mu uciekają. Za to tak potrafi bardzo długo wytrzymać:
zobacz wątek