Re: Mamusie i dzieciaczki lipiec-sierpień 2011 *27*
Umchi, tak jak pisała Muszczek, jeśli dziecko jest pod opieką jakiejś specjalistycznej przychodni, czy jak to nazwać, my jesteśmy pod opieką Akademii Medycznej i podobno się łapiemy, więc sie...
rozwiń
Umchi, tak jak pisała Muszczek, jeśli dziecko jest pod opieką jakiejś specjalistycznej przychodni, czy jak to nazwać, my jesteśmy pod opieką Akademii Medycznej i podobno się łapiemy, więc sie ciesze:)
Muszczek, ja dziś pół dnia probuje Mateuszowi albo raczki do przodu albo pod klatkę, albo wałeczek podkladam, ryczy w nieboglosy! No ale kiedyś tam ryczał leżąc normalnie na brzuszku, wiec daje sobie troche czasu i cierpliwosci:) jeszcze nie zalapal o co chodzi. A na rehabilitacje podobno w tym roku nie ma juz miejsc, choc nie dzwonilam, moja Pani dr mowila. Ale powiedziała tez, ze to moja sprawa czy chce isc, nie widzi takiej potrzeby, bardziej moge isc z ciekawosci, zeby rehabilitantka pokazala mi jakies cwiczenia.
Co do płaczu po szczepieniu- moj maly wczoraj spal po szczepieniu prawie 4 godziny, pozniej wieczorna kapiel i zasnal w mik, ale po pol godzinie sie obudzil z wielkim placzem, nosilam go dosc dlugo i probowalam uspokoic, ale az zanosil sie z placzu, jakby mu sie szczepienie przypomnialo. Cycek go w miare uspokoil i w nocy spal dosc dobrze, w sumie tylko jedna pobudka o 2.
zobacz wątek