Odpowiadasz na:

Re: Mamusie i dzieciaczki lipiec-sierpień 2011 *33*

Dziewczyny ale pędzicie :) Dziś nadrabiałam zaległości z kilku dni :) Witam więc wszystkie "nowe" Mamusie, gratuluję postępów Dzieciaczkom i pozdrawiam :)

Tesula, dziękujemy bardzo za... rozwiń

Dziewczyny ale pędzicie :) Dziś nadrabiałam zaległości z kilku dni :) Witam więc wszystkie "nowe" Mamusie, gratuluję postępów Dzieciaczkom i pozdrawiam :)

Tesula, dziękujemy bardzo za pamięć i również życzymy wszystkiego najlepszego Julce!

U nas życie obróciło się o 180 stopni odkąd z rejsu wrócił tatuś Lenki - nadrabiamy zaległości, cieszymy się sobą i dlatego bardzo rzadko zaglądam na forum.

agusp, gratuluję fasolki! (bo aguseek już chyba gratulowałam wcześniej ;) My w najbliższym czasie nie planujemy kolejnego dzidziusia, ale jak przeczytałam o Waszych ciążach to jakoś ciepło się na sercu zrobiło.

weronikaxx, bardzo mi przykro! Dużo zdrówka dla Lenki, oby jak najszybciej jej przeszło! Wyobrażam sobie jaki to musi być koszmar, ja byłam nieźle przestraszona już przy pierwszym katarze, a co dopiero coś takiego...

Moja Lenka je MM 4 razy dziennie plus duży słoiczek obiadku i mały z owockami...a waży już prawie 9,5 kg i chyba jest największym grubaskiem z naszych wszystkich dzieci (chociaż nie wygląda). Jestem trochę przerażona, ale co mogę zrobić...Nie daję nawet żadnego kleiku ani kaszki. Do niedawna jadła mleko raz w nocy, ale od kilku dni odstawiliśmy i mała daje radę, z czego ogromnie się cieszę. Przebudza się, ale zwykle wystraczy smoczek i pieluszka do przytulenia, w gorszym przypadku herbatka. Chciałam dać jej flipsa, ale skoro piszecie że kaloryczne, to chyba dam sobie spokój...

Od jakiegoś czasu Lenka przewraca się z brzuszka na plecki. Jednego dnia zrobiła to 10 razy pod rząd, ale teraz znów tylko od czasu do czasu. Bardzo lubi siedzieć mi na kolanach i bawić się. Sama jeszcze nie siada, ale już nie mogę się doczekać, bo to jej ulubiona pozycja ostatnio, a nie chcę zbyt często sadzać jej z podparciem.

My mamy spacerówkę z wózka wielofunkcyjnego, ale jeszcze nie próbowaliśmy nią śmigać. Czekam na lepszę pogodę i stabilniejsze siedzenie Lenki. Myślę, że bliżej lata rozejrzymy się za parasolką, ale nie mam pojęcia jaką.

Maua mamo, super ta mata, którą wkleiłaś. Niedługo mamy chrzciny i jeśli Lenka dostanie jakieś pieniążki, to może zrobimy jej taki prezent, bo straaasznie mi się podoba, a w całym mieszkaniu mam panele.

A tak poza tym, to po 3 miesiącach sam na sam z dzieckiem, miałam urlop w postaci 4 dni tylko z ukochanym w Paryżu (jego prezent). Tęskniłam okropnie, ale chyba było mi to potrzebne. Odpoczęłam i kocham Małą jeszcze bardziej :) A wróciłam z pierścionkiem zaręczynowym (bo choć czasem nazywam mojego partnera mężem, to dopiero tak naprawdę nim zostanie ;)

zobacz wątek
13 lat temu
Kejt_

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry