Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz.8
harietta - pierwszy raz robiłam na słodko, bo ziemniaki, które kupiliśmy "obiadowe" do obiadów się nie nadają - są słodkie - a ble! więc wymyśliłam, że może kopytka jakieś na słodko.. ja wolę na...
rozwiń
harietta - pierwszy raz robiłam na słodko, bo ziemniaki, które kupiliśmy "obiadowe" do obiadów się nie nadają - są słodkie - a ble! więc wymyśliłam, że może kopytka jakieś na słodko.. ja wolę na słono, no ale coś z tych ziemniaków na słodko musiałam zrobić, bo nie lubię wyrzucać jedzenia.
katar - Synek mi sprzedał ;] miesiąc temu w ten sam sposób mnie zrobił - On się przeziębił, a mnie zaraził ;]
a z tymi stanikami się źle zrozumiałyśmy - ja mam mniej niż 80 pod biustem. czyli lidlowe za duże będą w obwodzie. dodatkowo za małe w misce..
-mTusia- ja używałam tylko octaniseptu. Uważam, że trzeba pozwolić młodemu organizmowi samemu się z kikutkiem uporać i dopiero, jak się będzie odpadnięcie przeciągać - to wtedy spirytus. nas na SR dwa lata temu uczyli jeszcze, że normalnie można pomoczyć w kąpieli (ale nie moczyć!), a po kąpieli dokładnie wysuszyć patyczkiem higienicznym odchylając kikutek na wszystkie strony :)
mój Junior też dziś szaleje na maksa :D
rabarbaru mój Mąż nie lubi, więc jak mam piec ciasto, które będzie dla mnie bez smaku, a Jemu w ogóle nie sprawi przyjemności, to taka robota mija się z celem ;]
zobacz wątek