Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz. 9
mTusia mam regularne cykle, miałam wtedy też monitoring i mierzyłam temperaturę więc wiedziałam kiedy doszło do zapłodnienia i w pierwszej ciąży polska ginka też mi ustalała termin z usg i wg...
rozwiń
mTusia mam regularne cykle, miałam wtedy też monitoring i mierzyłam temperaturę więc wiedziałam kiedy doszło do zapłodnienia i w pierwszej ciąży polska ginka też mi ustalała termin z usg i wg monitoringu na 27 października, ale w irlandii tylko sugerują się terminem OM i wg tej daty czyli 2 listopada zaczęła się akcja, niestety trwała długooooo i Nika urodziła się 3 hehehe
moim zdaniem przy regularnych cyklach też może nastąpić przenoszenie ciąży, nie tylko przy długich
poza tym wydaję mi się, że pierwsze usg może troszkę przekłamywać, bo np kilku lekarzy pobrało by inne wymiary i już te terminy będą się różnić, a koniec końców dzidzia sama zdecyduje kiedy chce wyjść, no chyba, że będzie wywołany poród
jeśli chodzi o wody płodowe to też miałam ich bardzo dużo do 39 tc, potem panika w szpitalu, bo mało wód, a nie wyleciały mi, bo bym czuła - tak mi powiedzieli więc przed samym porodem u mnie ta ilość wód się zmniejszyła - może u Ciebie też tak będzie
zobacz wątek