Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 cz. 9
Ależ ja tu dawno nie zaglądałam, widzę, że już się sypiemy pomału, jejku jak to zleciało. Gratuluję szczęśliwych narodzin :) Ja powiem Wam, że już nie mogę się doczekać, ale mam wielką nadzieję, że...
rozwiń
Ależ ja tu dawno nie zaglądałam, widzę, że już się sypiemy pomału, jejku jak to zleciało. Gratuluję szczęśliwych narodzin :) Ja powiem Wam, że już nie mogę się doczekać, ale mam wielką nadzieję, że dotrwam do terminu. Ostatnio bardzo często twardnieje mi brzuch, nie mogę przejść nawet 200 metrów bo od razu robi się twardy jak głaz, trochę mnie to już niepokoi :(
Czytam tu o tych guzkach, nie wiem co lekarze na to mówią, ale u mnie na SR mówiono nam, że nie ma możliwości, żeby w trakcie ciąży czy karmienia pojawiły się guzki nowotworowe w piersiach, jak już są to gruczoły, które się zastały, więc rzekomo nie powinnyśmy się przejmować jak coś wyczujemy. Także, mam nadzieję, że to nie jest nic niepokojącego, ale pewnie sama bym spanikowała, Trzymam kciuki, żeby badanie wyszło OK.
Czytając Was stwierdzam, że czas chyba zacząć przygotowywać torbę do szpitala :) ciągle tylko się zastanawiam, czego zapomniałam kupić :/ pewnie zorientuję się dopiero na porodówce :D
Miłego i spokojnego dnia :)
zobacz wątek