Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011 r. *12*
Uśmiać się można z tych historii autobusowo-kolejkowych. Nie lubie korzystać z przywilejów, ale w autobusie też siedzę jak matrona (droga kręta przez las i wolę nie ryzykować). Kilka razy zostałam...
rozwiń
Uśmiać się można z tych historii autobusowo-kolejkowych. Nie lubie korzystać z przywilejów, ale w autobusie też siedzę jak matrona (droga kręta przez las i wolę nie ryzykować). Kilka razy zostałam stratowana przez babcie, które w przypływie ozdrowienia niczym flesz, od otwarcia drzwi autobusu wbiegają i polują na wolne miejsce...
Raz babcia stałą nade mną i coś do mnie(?) mówiła. Zdjęłam słuchawki i grzecznie zapytałam "słucham?" i usłyszałam: "głupia gówniara, co dupy nie ruszy". Trochę byłam w szoku, ale zdołałam jej odpowiedzieć:"Ta gówniara ma 27lat i nosi dziecko pod sercem. Są tu młodsi i ładnie ich Pani uczy kultury osobistej". Dodam tylko, że w autobusie było wiele wolnych miejsc. Po prostu wypatrzyła sobie moje :))
Ale muszę również przyznać, że zdarzyło się kilka razy, że to właśnie starsze osoby ustępowały a młodsze się nie ruszyły... Niestety kwestia wychowania.
Oraz dziś już były dwie drzemki :)))
zobacz wątek