Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011 r. *12*
Miesiąc temu mój lekarz ostrzegał mnie przed tym, żebym nie dała się naciągnąć przypadkiem na jakiś żel ułatwiający poród, który kosztuje 400zł właśnie. Mówił, że to wyłudzanie kasy od przerażonych...
rozwiń
Miesiąc temu mój lekarz ostrzegał mnie przed tym, żebym nie dała się naciągnąć przypadkiem na jakiś żel ułatwiający poród, który kosztuje 400zł właśnie. Mówił, że to wyłudzanie kasy od przerażonych porodem kobiet. Nie wiem niestety co to za żel bo się nie dopytałam, nawet jakby ktoś mi go zaproponował to raczej bym nie skorzystała.
Ja przed pierwszym porodem w ogóle nie myślałam o tym jak to będzie. Każda kobieta przeżywa to inaczej. Wyszłam z założenia, że codziennie rodzi tyle kobiet i jakoś żyją więc nie ma się co martwić na zapas.
Nikt nie obiecywał, że boleć nie będzie, ale w chwili. kiedy maluch przychodzi na świat, nagle wszystko przestaje boleć i zapominasz o tym co było przed chwilą, to tak niesamowite uczucie, że trudno je opisać :) ja przez ponad 5 godzin miałam bóle krzyżowe, potem prawie godzinę męczyłam się z skurczami partymi, bolało jak cholera, ale to wszystko staje się nieważne kiedy dostaje się swoje maleństwo na ręce :)
Więc nie martwcie się, jakoś to będzie, lepiej bądź gorzej ale będzie :)
zobacz wątek