Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011 r. *7*
annamaria gratuluję dziewuchy :))
mój mąż chyba czyta mi w myślach. wrócił wczoraj z pracy z bukietem kwiatów, powiedział, ze ostatnio coś nie był zbyt zaangażowany w życie brzucha i...
rozwiń
annamaria gratuluję dziewuchy :))
mój mąż chyba czyta mi w myślach. wrócił wczoraj z pracy z bukietem kwiatów, powiedział, ze ostatnio coś nie był zbyt zaangażowany w życie brzucha i że wraca do starych nawyków. znów śpiewa, gada, głaszcze, smaruje :) ah te chłopy :)
mąż od początku mówi, że chce być przy porodzie, a ja mu zostawiam wolną rękę. był ze mną na każdej wizycie, w gabinecie. co prawda ostatnio mówił że na więcej nie pójdzie, ale nie wiem, jak to będzie :)
tak właściwie to od początku ciąży mam wsparcie w mężu. ponieważ chorowałam przed ciążą poważnie, a jeszcze wcześniej kilka lat leczyłam się na bezpłodność, właściwie oszalał :) ostatnie 2,3 tygodnie był odizolowany,ale sam to zauważył i teraz znów jest jak dawniej. może tego potrzebował?
zobacz wątek