Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011r. *20*
Podam na twarz. Wycieczkowałam się z mężem oglądać sofy do małego pokoju... Potem godzina stania w kolejce za kartą kibica LG, potem wycieczka do CH Osowa, Auchan. Maraton uśmiechu normalnie....
rozwiń
Podam na twarz. Wycieczkowałam się z mężem oglądać sofy do małego pokoju... Potem godzina stania w kolejce za kartą kibica LG, potem wycieczka do CH Osowa, Auchan. Maraton uśmiechu normalnie. Ledwo wysiadłam z auta pod domem. Mała dała mi do zrozumienia, że nie za bardzo jej się to podoba bo niemiłosiernie się wypina. Już chce urodzić...
zobacz wątek