Odpowiadasz na:

Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011r. *20*

Markowa, zazdroszcze smakołyków, u nas jedyne słodycze które jeszcze przetrwały w domu to herbatniki i batoniki w torbie do szpitala. Ostatnie skurcze były godzinę temu, cóż, czekam na rozwój...

Markowa, zazdroszcze smakołyków, u nas jedyne słodycze które jeszcze przetrwały w domu to herbatniki i batoniki w torbie do szpitala. Ostatnie skurcze były godzinę temu, cóż, czekam na rozwój wydarzeń.

zobacz wątek
14 lat temu
gosia_dim_

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry