Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011r. *21*
Witam w nowym wątku – może i na mnie przyjdzie w nim pora.
Iiikkkaaa – współczuję podejścia męża do całej tej sytuacji ale gosia_dim ma rację – zobaczymy jak jego...
rozwiń
Witam w nowym wątku – może i na mnie przyjdzie w nim pora.
Iiikkkaaa – współczuję podejścia męża do całej tej sytuacji ale gosia_dim ma rację – zobaczymy jak jego zapał będzie wyglądał po jakimś czasie. A Ty lepiej wykorzystaj tą sytuację na maxa, bo musisz mieć dużo sił i cierpliwości na bardzo długi czas. Trzymam kciuki !!!
gosia_dim – ja też nie mogłam dziś spać od 5 męczyły mnie bóle „okresowe” no i 4 nocne wycieczki na siusiu :( Teraz wypoczywam sobie na balkonowym leżaku – od jutra zapowiadają znowuż pogorszenie pogody więc trzeba korzystać.
Właśnie objadłam się śliwkami – dopóki jeszcze mogę :/
MamoFilipa – niestety hormony ciągle mają władzę nad naszym organizmem, więc nie czuj się winna. Najważniejsze, że Wam nic się nie stało :) Teraz trzymaj się dzielnie w trakcie tych skurczy – POWODZENIA!!!
zobacz wątek