Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011r. *21*
gratulacje kolejnym mamusiom :)
U nas kolki dzięki lekom znośne są, ciekawe ile jeszcze będzie musiał je brać. W piątek idziemy na usg bioderek do Siliwończyka, mam nadzieję że...
rozwiń
gratulacje kolejnym mamusiom :)
U nas kolki dzięki lekom znośne są, ciekawe ile jeszcze będzie musiał je brać. W piątek idziemy na usg bioderek do Siliwończyka, mam nadzieję że wszystko dobrze wyjdzie.
Co do karmienia piersią czy butelką, to powiem wam że ja jestem z tych co karmią piersią ale nie jest to dla mnie jakaś super sprawa, od miesiąca nie przespałam żadnej nocy bo mały chce jeść i wiadomo tylko ja mogę go nakarmić, dieta bardzo surowa, milion rzeczy nie można jeść ( w ciąży było sporo zakazane a tu jeszcze więcej). Jedyny pozytywny aspekt to chudnięcie, chociaż też myślałam że szybciej to pójdzie, bo mimo że to co przytyłam w ciąży już dawno straciłam to obiecałam sobie że więcej schudnę. Na początku jak zaczyna się karmić to strasznie bolą piersi, najpierw mało pokarmu a potem nawał i samo przystawianie też trochę trwa zanim się mama i dziecko nauczą. Jednak mimo tych wszystkich trudności maluch dostaje najwięcej pozytywnych składników jakich żadne mleko sztuczne mu dostarczy..... Także czasami warto odłożyć wygodę nad dobro maluszka :)
Pytanie do mam karmiących piersią, czy można jeść lody? Jeśli tak to jakie smaki? Chodzą za mną od paru dni i boję się zjeść je..:(
zobacz wątek