Odpowiadasz na:

Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011r. *21*

Gratulacje dla rozpakowanych:-)

Nadrobiłam własnie forum, chociaz przeoczyłam jeden watek, juz nie dalam rady doczytac.

Ja tez probowalam malego dokarmiac, najpierw... rozwiń

Gratulacje dla rozpakowanych:-)

Nadrobiłam własnie forum, chociaz przeoczyłam jeden watek, juz nie dalam rady doczytac.

Ja tez probowalam malego dokarmiac, najpierw bebilon, pozniej hipp, ale niestety nie wiem dlaczego, wymiotuje jedno i drugie. Teraz bpje sie probowac z nastepnym albo jeszcze raz sprobowac z tym co mam, wiec karmie nadal tylko piersia i ewentualnie podaje herbatki hipp rumianek albo koper wloski. U mnie niestety poloznej nie bylo, najpierw poszla na urlop, a pozniej zlamala noge, wiec nie mialam wizyty patronazowej. Na szczescie byla u mnie przez tydzien siostra, ktora ma juz prawie dwuletniego synka i rodzila w Niemczech, wiec przekazala mi kilka zlotych rad od swojej poloznej.

Jestem aktualnie na etapie wymyslania w jaki sposob wprowadzic harmonogram dnia dla mojegp synka,, bo dzis wstal o 9, o 11 poszlismy na spacer, spal do 12 i pozniej ciagle marudzil i plakal, a ja karmilam, przewijalam, nosilam, w koncu wlaczylam mu kolysanki prenatalne, przytulalam i bujalam i dopiero o 14.30 zasnal. W nocy spi juz coraz dluzej, nie budzi sie z zegarkiem w reku co 2,5 godziny tylko mniej wiecej co 4, chociaz nad ranem juz wiecej marudzi. Chyba go troche rozpiescilam, bo jak maz byl na szkoleniu w Wawie, to spalam razem z nim w naszym lozku i teraz mam problem, zeby go znowu przyzwyczaic do lozeczka. Bylismy teraz w rozjadach wiec sie jeszcze bardziej rozregulowal, ale dzis w nocy jak karmilam w lozku na lezaco ( plecy juz mi wysiadaja od karmienia na siedzaco), to wkladalam go z powrotem do lozeczka i tak o 5 rano sie zorientowal i juz marudzil strasznie.

Poza tym mielismy tez male problemy z tymi zwapnieniami, o ktorych wczesniej pisalam, musialam robic dodatkowe badania w AM, na szczescie wyszly ok, takze tylko polece po wyniki i do neurologa pokazac, bo Pani dr musi mi wydac zgode na szczepienia. A propos szczepien- z przychodni przychodzi jakas info do domu, ze mamy sie stawic czy trzeba samemy pilnowac? I czy trzeba szczepic w dokladnie tym czasie np koniecznie w 6 tyg czy mozna w 7 czy 9?

Co do kupek...u nas jest duuuuuzo. Przy kazdym przewijaniu praktycznie. A i dziewczyny- co na kolke? Ja mam od siostry niemiecki lek Lefax, ale chcialabym jednak kupic cos polskiego- co polecacie?

zobacz wątek
13 lat temu
hania_m

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry