Odpowiadasz na:

Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011r. *22*

kulka07 współczuję, biedny maluszek i stres dla Was. Moja mama była u nas przez tydzień i zaczęła kaszleć i straciła głos, do tego miała założone gardło ale – odpukać – nikogo nie... rozwiń

kulka07 współczuję, biedny maluszek i stres dla Was. Moja mama była u nas przez tydzień i zaczęła kaszleć i straciła głos, do tego miała założone gardło ale – odpukać – nikogo nie zaraziła.

milka0928 jeśli chodzi o zieloną kupę to doczytałam w notatkach z SR o czymś takim, że kupa która dłużej była w pieluszce czasem robi się zielona bo się utlenia. My tak mieliśmy przedwczoraj, pielucha była ledwo okupkana i na pewno mały długo w niej leżał bo to było po spaniu. Przy następnym przewijaniu już było OK. Drugi powód to może być dieta matki. Trzeci, jak pisała MamaFilipa, to reakcja na mleko modyfikowane, ale jeśli wcześniej nie było zielonych kup to mało prawdopodobne żebyt nagle brzuszek zaczął źle tolerować mleko. Kiedyś słyszałam o czymś takim, że jak dziecko się nałyka powietrza o innym niż zwykle składzie to też może wystąpić zielona kupa, ale jak dla mnie to grubymi nićmi szyte ;-)

U nas trwa powrót do normalności, mama wyjechała i jakoś sobie radzimy. Od jutra zostaję sama z małym i zobaczymy jak będzie. Hania jest bardzo grzeczna, robi Wiktorowi cacy i daje mu buziaki w czubek głowy, ogląda jego rączki, przynosi skarpetki i niedrapki (już nie używamy ale małej trudno to wytłumaczyć). Za to mój stan jest trochę gorszy, bo znów ciągnie mnie miejsce szycia. A dziś rano miałam dziwne objawy, strasznie bolał mnie wierzch stóp, potem samo przeszło.
Pozdrawiam, trzymajcie się!

zobacz wątek
13 lat temu
gosia_dim_

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry