Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011r. *22*
Witam, nie będę pisać jak bardzo już chcę urodzić, bo to bez sensu. Pogodziłam się z losem. Leże i czekam. Nic nie pomoga z domowych metod. W niedziele mialam maraton- plaża, deptak, zakupy w...
rozwiń
Witam, nie będę pisać jak bardzo już chcę urodzić, bo to bez sensu. Pogodziłam się z losem. Leże i czekam. Nic nie pomoga z domowych metod. W niedziele mialam maraton- plaża, deptak, zakupy w Auchan i ledwo żywa dotarłam do domu o ona harce se urządza w brzuchu. Zadowolona taka. Oj coś czuje że temperament to będzie ona miała. Tym czasem zaczynam 3 serię Dextera. Dodam, że jutro przylatują moi rodzice z okazji urodzin wnusi ale wnusia nie chce się urodzić... Może chociaż zdarzy się pokazać bo wylatują 5 września. A wywołanie ewentualne w szpitalu 3 dzień przed moimi urodzinami.
Ponarzekałam to uciekam, dodam że czutuje regularnie ale nie udzielam się z zazdrości ;p
zobacz wątek