Odpowiadasz na:

Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011r. *22*

tesula, to się ciesz, że chociaż po powrocie Męża był spokój - my wczoraj trzymaliśmy Krzysia na zmianę do 21, kiedy to w końcu zasnął. Na szczęście noc przespał normalnie i teraz też jest ok. I co... rozwiń

tesula, to się ciesz, że chociaż po powrocie Męża był spokój - my wczoraj trzymaliśmy Krzysia na zmianę do 21, kiedy to w końcu zasnął. Na szczęście noc przespał normalnie i teraz też jest ok. I co ciekawe - próbowailśmy wczoraj uśpić Krzysia tak jak radzi Tracy Hogg, bo przed 21 jeszcze się rozbudził w łóżeczku i zaczął mocno płakać. Nie chciałam go wyjmować, bo przez całe popołudnie nie zdało to egzaminu, a nosić go całą noc na rękach też średnio nam się uśmiechało :/ No i Mąż go poklepał z 5 minut i faktycznie się uspokoił i zasnął, nawet bez smoka. I tak spał potem te 5 godzin.
Na szczęście zaraz weekend, Mąż będzie znowu do pomocy.

zobacz wątek
13 lat temu
Muszczek

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry