Re: Mamusie lipiec - sierpień 2011r. *22*
Ja dzisiaj w nocy przebierałam się 2 razy:) Dziecko generalnie złote, problemów póki co żadnych ale to ulewanie wkurza mnie strasznie....W ogóle nie wiem jak można jednocześnie ulewać i być dalej...
rozwiń
Ja dzisiaj w nocy przebierałam się 2 razy:) Dziecko generalnie złote, problemów póki co żadnych ale to ulewanie wkurza mnie strasznie....W ogóle nie wiem jak można jednocześnie ulewać i być dalej głodnym - on ulewa i ryczy dalej za butlą. A z ubrankami małego radzę sobie tak, że dokładnie i szczelnie owijam go pieluszką - zakładam za dekolt i tak dookoła szyi, wtedy jest duża szansa na uratowanie ciuszka. Nie chcę żeby leżał w mokrych ale przebierać po 10 razy, szczególnie w nocy też mi się nie chce...ja w ogóle śpię z zapaloną lampką w sypialni, żeby nie zrywać się z łóżka po kilka razy. Ta pieluszka sprawdza się też super na spacerach, ściągam mu dopiero jak mocno zaśnie żeby wyglądał jak człowiek;) A jeśli chodzi o karmienie poza domem, u znajomych itd.- karmiłam kilka razy - wtedy pięknie je, pięknie odbija i zero ulewania, chociaż w gościach potrafi się zachować hehe.
A co do witamin, ja też daję małemu D+K w jednym i cały czas się zastanawiam czy faktycznie powinnam dawać skoro karmię praktycznie już tylko MM.
Dzisiaj w ogóle jakiś taki leniwy dzień mam, wyjść mi się nie chciało, poleżałam z małym na kanapie, pośpiewałam mu (matka zasnęła, dziecko nie;)) a teraz Miki leży w wózku i od pół godziny gada do siebie - pierwszy raz tak długo i intensywnie, strasznie to fajne:D
zobacz wątek