Re: Mamusie lipiec-sierpiń 2011 *23*
Tesula, uszy do góry :-) Z czasem wszystko będzie lepiej, wiem po sobie. Po cesarce miałam mega doła, snułam się, wszystko mnie bolało, ogólnie gorzej znosiłam połóg niż teraz, mam porównanie i...
rozwiń
Tesula, uszy do góry :-) Z czasem wszystko będzie lepiej, wiem po sobie. Po cesarce miałam mega doła, snułam się, wszystko mnie bolało, ogólnie gorzej znosiłam połóg niż teraz, mam porównanie i wiem o czym mówisz. Kilogramy też schodziły o wiele wolniej, ale na to chyba nie ma reguły. Co do aktywności małej, już niedługo będziesz się wkurzać, że zamiast spać ciągle chce się bawić ;-) To jeszcze nie czas na świadome uśmiechy i zabawki. Maluch w pierwszych tygodniach widzi świat jako rozmyte plamy, ostrość łapie do 20-25cm i najważniejsza jest mama. Witek też póki co ma tylko kilka podstawowych czynności, ale ma to swoje dobre strony, bo tak jak piszesz przynajmniej można ogarnąć mieszkanie ;-)
Uśmiejecie się z tego co dziś odstawiłam w nocy. Mały się obudził i dostał pierś, ale strasznie się wściekał i szarpał buzią, mleko ledwo leciało, ja w stresie ale i zaspana, miałam dość i mąż zrobił małemu butlę. Rano budzę się, łóżko jest zalane moim mlekiem a lewa pierś spuchnięta jak balon. Otóż w nocy pomyliłam piersi! Szybko budziliśmy małego, żeby opróżnił pierś ;-)
zobacz wątek