Re: Mamusie listopadowo-grudniowe 2016 (3)
no tak podejrzewam, że to ta moja nieszczęsna macica, więc nawet nie panikuję, nawet sama pojechałam do dietetyka, wyszłam za późno, goniłam jak szalona a tu opóźnienie i siedzę w kolejce, ech, no...
rozwiń
no tak podejrzewam, że to ta moja nieszczęsna macica, więc nawet nie panikuję, nawet sama pojechałam do dietetyka, wyszłam za późno, goniłam jak szalona a tu opóźnienie i siedzę w kolejce, ech, no cóż, zdarza się, czasu mam dość :)
może zabierz psa gdzieś gdzie są małe dzieci i jak on w ogóle na nie reaguje? nie wiem czy da się inaczej, może wujek google coś pomoże?
kurcze zawsze przeczytam wszystko, a jak chcę odpisać to już nie pamiętam, więc jeszcze tu wrócę, bo teraz z teleefonu :)
zobacz wątek