Re: Mamusie listopadowo-grudniowe 2016 (3)
hej
"Muszka, no niestety, rozmowa zdecydowanie się nie kleiła gdyż szybko przejęłam inicjatywę widząc jej niekompetencję - nie wiedziała nawet tego, co powinnam w ciąży jeść na...
rozwiń
hej
"Muszka, no niestety, rozmowa zdecydowanie się nie kleiła gdyż szybko przejęłam inicjatywę widząc jej niekompetencję - nie wiedziała nawet tego, co powinnam w ciąży jeść na kolację, żeby nie przytyć zbyt wiele, ale też żeby się głodna w nocy nie obudzić..."-
otemtotem mogłabyś w wolnej chwili napisać co na ta kolacje można by zjeść?:)
myślę,ze w II trym można spokojnie się w samotna podroż samochodem wybrać, później już z wielkim brzuchem bedzie gorzej;)
psa/kota nie mamy, tylko rybki, myślę,że, zaakceptują nowego członka rodziny:)
mój synek bardzo się cieszy na rodzeństwo, często podchodzi do mnie przytula się do brzucha, albo woła: cześć braciszku:) juz zaakceptował,ze to nie siostrzyczka, mam nadzieje,ze pleć się nie zmieni:)
ja też głównie używałam pajacyki i bodziaki, później bodziak z długim lub krótkim i rajstopki-tak po domu najwygodniej, dobre gatunkowo sa ze smyka-warto kupić tylko w promocji:) i z h&m
no właśnie mamy letnich dzieci maja lepiej, najgorzej wyprawa na spacer, zanim ubierzesz siebie i maluszka juz cała mokra jesteś;)
na początku mój syn spał pod kocykiem, później była kołderka,
miałam od siostry taki śpiworek:
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10251998/
ale zdecydowanie sie nie sprawdził, jak miałam do karmienia wyjmować z niego małego to szału dostawałam, a jeśli karmiłam w śpiworku to mały się strasznie pocił
ja przez pierwszy m-c spałam z małym na jednym łóżku, tak się bałam "śmierci łóżeczkowej", potem juz trochę wyluzowałam i spał w swoim łóżeczku
wit. k i d planuje podawać, ja do teraz mojemu synowi wit. d podaję
otemtotem w pewnym momencie w ciąży z synem mój brzuch zdecydowanie przekroczył 100 cm w pasie;)
pod koniec będziemy się toczyć po ulicy, zresztą nie wiem czy zwracacie uwagę na ciężarne takie w końcówce, one chodzą jak kaczki, bo inaczej się nie da;))))
stringów nie noszę sa i tak mam skłonności do wszelkich bakterii, w I ciąży miałam GBS-a, teraz nawet się nie łudzę,że będzie inaczej ,taka moja "uroda"
witaj kraska
ja też uwielbiam żółte sery;(
no tak pediatrę najlepiej mieć jak najbliżej, maluszek w każdej, przeważnie niespodziewanej chwili dostanie gorączki lub biegunki, więc jazda samochodem wtedy to może być koszmar
warto też mieć namiary na dobrego lekarza w weekendy ,takiego który do domu z wizytą przyjedzie
plecy też mnie bolą;(
zobacz wątek