Re: Mamusie listopadowo-grudniowe 2016 (3)
U nas zupa buraczkowa się właśnie gotuje, a ja nie mam mocy, ciągle mi duszno :/ a tyle sprzątania.
Jeszcze mi się dni wizyt pomyliły i mam w poniedziałek, dobrze, że sprawdziłam ;)
...
rozwiń
U nas zupa buraczkowa się właśnie gotuje, a ja nie mam mocy, ciągle mi duszno :/ a tyle sprzątania.
Jeszcze mi się dni wizyt pomyliły i mam w poniedziałek, dobrze, że sprawdziłam ;)
Maż jutro zaczyna nową pracę i nie będzie go codziennie przez 12 godzin, jakoś sobie tego nie wyobrażam... chyba osiwieje z tą moją bandą ;)
zobacz wątek