Odpowiadasz na:

Re: Mamusie majowo-czerwcowe 2014 *12*

kurcze a ja byłam dziś z moim starszakiem u laryngologa i się zalamałam - przez to że tata alergik a mama z chorą tarczyca dziecko musi byc non stop pod kontrolą bo to podobno dwie agresywne... rozwiń

kurcze a ja byłam dziś z moim starszakiem u laryngologa i się zalamałam - przez to że tata alergik a mama z chorą tarczyca dziecko musi byc non stop pod kontrolą bo to podobno dwie agresywne choroby, które się dziedziczy i one się nawzajem nakręcają. nigdy bym nie przypuszczała, żeby takiemu maluchowi robić badanie tsh, a babka mnie praktycznie wysmiała, że przy mojej niedoczynności jeszcze mu nie zbadałam tsh - także dziewczyny które macie niedoczynność i juz dzieciaczki - może warto pomysleć - ja się czułam jak jakaś matka-idiotka, która olewa zdrowie własnego dziecka jak ta baba zaczęła się mnie o wszytsko pytać (nawet pytała czy chodze z nim do logopedy i że powinnam iść, bo ona go nie rozumie, a 3-latek powinien juz mówić wyraźniej)

młody ma aktualnie trzeci migdal tak wielki i zaropiały, że tylko usunięcie jest ratunkiem i to jak najszybciej. to niby szybki zabieg, ale jednak czeka go narkoza i pewnie sporo stresu. a tak w ogóle to non stop inhalacje, kropelki do nosa itd. On faktycznie chodzi i non stop pociąga nosem, albo pokasłuje :(

zobacz wątek
11 lat temu
~trzydziestka

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry