Odpowiadasz na:

Re: Mamusie majowo-czerwcowe 2014 *12*

witam i ja się w ten pochmurny, deszczowy dzień:)

Moj 3,5 latek już się nie może doczekać siostrzyczki. W przedszkolu tez opowiada Paniom ze chce zeby się juz dzidzia urodziła, ze... rozwiń

witam i ja się w ten pochmurny, deszczowy dzień:)

Moj 3,5 latek już się nie może doczekać siostrzyczki. W przedszkolu tez opowiada Paniom ze chce zeby się juz dzidzia urodziła, ze będzie miał Alusię itp. Jak go zawsze odbieram to mnie zagadują zazwyczaj kiedy rozwiazanie i mówią ze Mati ciągle im opowiada o dzidziusiu:)

U nas w rodzinie jest bardzo dużo małych dzieci, czasami celowo przy Matim zajmowałam się dużo tymi maluszkami zeby sprawdzić jego reakcję, to tylko podchodził, przytulał i bawił się ładnie. Jak go podpytywałam czy nie jest zazdrosny, zły na mamusię ze cały dzień bawi się z maluszkami to odpowiadał ze nie, bo i tak wie że go kochamy, ze jest naszym synkiem:) Taki mały i taki mądry...:) No ale zobaczymy jak będzie w praktyce.

Dziewczyny jak ja Wam współczuję tych wszystkich dolegliwości, bóli spojenia, kręgosłupa. Mi "odpukać" na razie wszelkie dolegliwości poprzechodziłky, czuję się jakoś lekko, swobodnie...chwilami w ogólę nie czuję że jestem w ciąży, brzuszek wcale nie wadzi. Oby tak było do końca. Po sklepach śmiagam chwilami jakbym w cale w ciąży nie była.

Wczoraj zrobiłam sobie pierwsze fotki brzusia i jestem w szoku że jest już taki duuuuży!

Mam jeszcze do Was pytanie: czy jak chodzicie do swojego gin, to czy na każdej wizycie jesteście badane ginekologicznie???
Ja chodzę prywatnie i na nfz (do 2 innych)(tu chodze głównie po skierowania na badania i żeby dodatkowo sprawdzić czy z dzidzią ok). Porównując podejscie do pacjentek jest duuuża różnica. Jak chodzę prywatnie to z każda wizytą jestem badana, wizyta trwa ok. 20 min. Gin dokładnie tłumaczy co widac na usg, wyjasnia wyniki badań, bada ginekologicznie, też omawia co i jak. Na nfz wyobraźcie sobie na żadnej wizycie gin nie zbadał mnie ginekologicznie. Wizyta sprowadza się tylko do sprawdzenia wyników badań które zleca raz na 2 miesiące, wypisania zwolnienia do pracy (bo to jest jego pierwsze i główne pytanie na wizycie) i do zrobienia usg, z którego nie daje zadnych opisów tylko samo zdjęcie (dopiero teraz na moją prośbę obiecał wydrukować mi wszystkie opisy, które ma w kompie). Szczerze, jestem w szoku widząc podejscie lekarzy na nfz wobec kobiet w ciąży (na pewno są wyjątki, ale nie jest ich pewnie zbyt dużo).

zobacz wątek
11 lat temu
kkasita

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry