Re: Mamusie majowo-czerwcowe 2014 *12*
Dziewczyny współczuję wam tego kaszlu, mnie na szczęście przy przeziębieniach omija - zazwyczaj męczę się tylko z zatkanym nosem...
Mnie chyba teraz dopadła rwa, tak ciągnie w nodze,...
rozwiń
Dziewczyny współczuję wam tego kaszlu, mnie na szczęście przy przeziębieniach omija - zazwyczaj męczę się tylko z zatkanym nosem...
Mnie chyba teraz dopadła rwa, tak ciągnie w nodze, że się w nocy nie mam jak obracać, a wstawanie z łóżko to jest największym wyzwaniem. Mały w brzuchu dokazuje przez cały dzień, drzemki ma chyba 15-minutowe, bo prawie cały czas go tam czuję... Jak będzie taki aktywny po narodzinach to chyba zwariuje. Wystarczy mi ciągle biegający i nie potrafiący usiedzieć w miejscu dwulatek...
Co do słodyczy to ja muszę codziennie coś zjeść. Jak wychodzę na spacer to wizyta w cukierni jest punktem obowiązkowym, a jak siedzę w domu to wyjadam zapasy. Do chipsów jakoś mnie nie ciągnie, czasami mam wielką ochotę zjeść coś z mc Donalda, ale zawsze mi nie po drodze ;) Za to pizzy i frytek sobie nie odmawiam
zobacz wątek