Re: Mamusie majowo-czerwcowe 2014 *13*
Wy tu o samych pysznościach piszecie a mi udało się dzisiaj zjeśc aż banana i parę kęsów obiadu.
Od rana to wręcz umieram. Noc z budzeniem się co chwilę, ok 5 się obudziłam z bulem...
rozwiń
Wy tu o samych pysznościach piszecie a mi udało się dzisiaj zjeśc aż banana i parę kęsów obiadu.
Od rana to wręcz umieram. Noc z budzeniem się co chwilę, ok 5 się obudziłam z bulem brzucha chyba głównie żołądka ale bolał cały do 7 się pomęczyłam i udało mi się jeszcze pospać do 10:30 no a później tylko gorzej. Wymioty miałam takie że aż jakieś takie wybroczynki mi się porobiły wokół oczu i nawet woda nie zostawała mi w żołądku. Brzuch już zaczął boleć mnie cały więc się trochę przestraszyłam.
Do 15 wytrzymałam i jednak dla swojego spokojnego sumienia wybrałam się do szpitala na Zaspie. Zaczeli od ktg, usg, badania na fotelu i całe szczęście wszystko w porządku co mnie już uspokoiło więc resztę zgoniłam na jakieś zatrucie albo grype żołądkową. Lekarz ogólny zastanawiał się czy nie zostawić mnie parę dni na obserwacji ale wymioty się już poźniej nie powtarzały więc zalecił tylko kontrolę za dwa dni ewentualnie powrót gdyby było gorzej.
Udało mi się zasnąć na 1,5 godzinki i wstałam cała obolała. Wszystkie mięśnie mnie bolą a do tego doszedł ból pleców. Nie wiem czy to poprostu od ciąży czy nie nerki bo umiejscowienie podobne. Od dwóch tygodni biorę Urinal na bakterie w moczu i oby nie dostało się to dalej. Jak do jutra nie przejdzie to chyba jeszcze do swojego lekarza ogólnego się wybiorę.
Mam tylko nadzieję że jutro już będzie lepiej o ile w ogóle uda mi się noc przespać. Musiałam się wam trochę pożalić
zobacz wątek