Re: Mamusie majowo-czerwcowe 2014 *18*
no ja nie będę mieć na to czasu, a już mężulkowi głowy pichceniem zawracać nie chcę....gotuję po prostu "więcej" i tak np. zupka, czy pare kotlecików z piersi, ulubionych młodego zamrażam na...
rozwiń
no ja nie będę mieć na to czasu, a już mężulkowi głowy pichceniem zawracać nie chcę....gotuję po prostu "więcej" i tak np. zupka, czy pare kotlecików z piersi, ulubionych młodego zamrażam na "czarną godzinę"...swoją drogą, kto by się spodziewał, że ja taka zapobiegliwa się zrobię:ppp
zobacz wątek