Odpowiadasz na:

Re: Mamusie majowo-czerwcowe 2014 *20*

Gosiek, dobrze że chociaż trafiłaś do szpitala i wiesz co się dzieje. Najgorsza jest sama niepewność i dochodzenie smaemu co to może być.

ewwa, nie stresuj się na zapas, myślę, że... rozwiń

Gosiek, dobrze że chociaż trafiłaś do szpitala i wiesz co się dzieje. Najgorsza jest sama niepewność i dochodzenie smaemu co to może być.

ewwa, nie stresuj się na zapas, myślę, że nawet jeśli nie uda Ci się dotrzeć do małej do przedszkola, to być może mała zrozumie...musicie z nią dobrze porozmawiać..ale i tak bądź dobrej mysli ze uda ci się dotrwać do tego wydarzenia:)

A my dziś cały dzień poza domem:) pogoda taka cudna, ze aż zal było kisisć się w murach. Ja co prawda głównie siedziałam na ławeczce, bo przebycie kilkudziesięciu metrów powodowało u mnie już ból podbrzusza:/ ale za to starszak się wyszalał na rowerze :)
Za to wczoraj trochę się wystraszyłam, bo tak mnie rozbolało podbrzusze (jak przy miesiączce) razem z krzyżem, że łzy same leciały mi z bólu. Udało mi się na szczęście dodzwonić do mojego gin, kazal mi wziać nospę i pyralginę i powiedział, że jesli się sytuacja powtórzy dzisiaj to mam się zgłosic do niego na IP. No ale, że dziś było juz o wiele lepiej to nie jechałam. Poczekam do wizyty, którą mam w tygodniu.

zobacz wątek
11 lat temu
kkasita

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry