Re: Mamusie majowo-czerwcowe 2014 *20*
Laguna_m, no to może się spotkamy :-). Choć ja szczerze mówiąc bardziej nastawiam się na Swiss, ale mój lekarz mnie namawia na Kliniczną. Sam tam pracuje ale to chyba niewiele znaczy. Jeśli nie...
rozwiń
Laguna_m, no to może się spotkamy :-). Choć ja szczerze mówiąc bardziej nastawiam się na Swiss, ale mój lekarz mnie namawia na Kliniczną. Sam tam pracuje ale to chyba niewiele znaczy. Jeśli nie będzie miał dyżuru to nie sądzę żeby specjalnie przyjeżdżał. Polecił położną - ale jak nie trafię na jej dyżur, to podobna sytuacja. No i jak sama mówisz - nie wiadomo jak z miejscami... Więc chyba więcej stresu niż korzyści z takich "znajomości' ;-).
Mi właśnie od majówki zaczęły puchnąć stopy i w ogóle całe nogi łącznie z udami. Zaniepokoiło mnie to, bo mój mąż po kilku dniach nieobecności zauważył, że przytyłam przez te 3 dni... a to woda zatrzymała się w organizmie. Do tego doszło stosunkowo wysokie ciśnienie na wizycie lekarskiej i to razem wzięte zaniepokoiło mojego gina. Zlecił badanie moczu na obecność białka. Na szczęście z sikami wszystko ok ;-). Staram się więcej wypoczywać, nie nosić skarpetek i leżeć z nogami uniesionymi. Zauważyłam również, że po wypiciu słabej kawy opuchlizna nieśmiało zaczyna powracać...
Także może dużo płynów i ograniczenie soli coś pomoże.
zobacz wątek