Re: Mamusie majowo-czerwcowe 2014 *24*
Witam się i ja :)
Kasita my ze starszakiem nie mieliśmy problemu podczas porodu, bo mamy moją mamę na miejscu i byliśmy ugadani, że gdziekolwiek by nie była i cokolwiek by nie robiła,...
rozwiń
Witam się i ja :)
Kasita my ze starszakiem nie mieliśmy problemu podczas porodu, bo mamy moją mamę na miejscu i byliśmy ugadani, że gdziekolwiek by nie była i cokolwiek by nie robiła, to wsiada w taksówkę i ciśnie do nas ;) a skończyło się tak, że rano podjechała, żeby zawieźć Bartka do żłobka (skurcze regularne zaczęły mi się ok 6), gdzie spędził cały dzień i potem pojechała go odebrać. Także akurat całkiem sympatycznie się rozwiązało :)
hehe co do kupy dziecka karmionego cycem to fakt, że wygląda jak musztarda ;) a ja się śmieję, że nie sarepska tylko ta rosyjska czy francuska (z tymi kuleczkami) ;P
Usiaa ja często piszę z telefonu :) będąc na spacerze z Małą czy jak mi przysypia na rękach. Przy kompie rzadziej, bo jak już zaśnie głębiej albo mąż się nią zajmuje to wtedy ten czas wykorzystuję na inne obowiązki, zatem czas na kompa mam ograniczony.
Pirat u nas jest troszkę inaczej z tymi urlopami, więc ja po prostu pisałam zwykły wniosek (prośbę czy jak to tam nazwać). Pamiętaj tylko, że żeby od razu dostawać te 80% to masz na to 2 tyg od urodzenia.
Adrienne i czerwcowa trzymam kciuki :) jak nie dzisiaj to jutro, ale na pewno się zaczęło :D
Luna jak tam pierwszy poranek bez męża?? :) Jaśko daje popalić???
Ja smoczek dałam w szpitalu, aczkolwiek do tej pory Mała traktuje go jak zło konieczne. Jak jest spokojna to nie potrzebuje go wcale i wtedy nie ma szans, żeby go wzięła, jak jest wściekłą to tym bardziej :P najlepiej bierze go jak jest albo lekko zmęczona albo lekko poddenerwowana :)
Justyna gratulacje :)
zobacz wątek