Odpowiadasz na:

Re: Mamusie majowo-czerwcowe 2014 *24*

Witajcie dziewczyny,
nie nadążałam z regularnym czytaniem forum i tym bardziej z udzielaniem się, ale od czasu do czasu tu zaglądam i podczytuję.
Chciałam się pochwalić, ze 10.06... rozwiń

Witajcie dziewczyny,
nie nadążałam z regularnym czytaniem forum i tym bardziej z udzielaniem się, ale od czasu do czasu tu zaglądam i podczytuję.
Chciałam się pochwalić, ze 10.06 urodziłam sn na Klinicznej synka Pawełka. Pawełek ważył 3730 i mierzył 53 cm- generalnie taki mały klops. Po doświadczeniach pierwszego porodu nie śpieszyliśmy się z wyjazdem do szpitala, w konsekwencji dotarliśmy tam w ostatniej chwili z pełnym rozwarciem. Lekarz się śmiał, że jeszcze chwila, a mąż by odbierał poród w domu. Na porodówce spędziliśmy raptem 50 minut. Co do położnictwa to zdecydowanie lepiej wspominam poprzedni pobyt na Zaspie (2012 rok). Ktoś tu pisał o koszulach jednorazowych, podkładach itp. Na Klinicznej można o wszystkim zapomnieć, wszystko trzeba mieć swoje, a na prośbę o czystą pościel usłyszałam, ze "z brudu się nie umiera". Na Zaspie dużo z takich rzeczy higienicznych było też ogólnie dostępnych.

zobacz wątek
11 lat temu
aniax

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry