Odpowiadasz na:

Re: Mamusie majowo-czerwcowe 2014 *24*

I kolejna noc w plecy. Naliczyłam 5 mocniejszych napięć brzucha ze skurczami i bólem krzyża oraz ud. Na szczęście rano było już dużo lepiej.
Moja pociecha waży 3400. Jestem ciekawa, czy... rozwiń

I kolejna noc w plecy. Naliczyłam 5 mocniejszych napięć brzucha ze skurczami i bólem krzyża oraz ud. Na szczęście rano było już dużo lepiej.
Moja pociecha waży 3400. Jestem ciekawa, czy będzie tak długa jak jej starsza siostra w chwili narodzin ;)

Z poprzedniego pobytu na Klinicznej pamiętam taką sytuację, jak jeden mąż odwiedzając swoją żonę umył ręce u nas w pokoju korzystając z mydła przy umywalce i wycierając ręce w ręczniki papierowe stojące obok. Widziała to akurat położna i tak chłopaka zjechała za to, że korzystał ze szpitalnych środków czystości, że naprawdę zrobiło się wszystkim przykro i bardzo niezręcznie. Powiedziała, że są to rzeczy dla lekarzy na obchodzie i tylko oni mogą z tego korzystać.
O czystej pościeli można było faktycznie pomarzyć. Ja i tak miałam wszystko swoje, bo nie lubię jak mi ktoś robi łaskę, że da państwowy wacik czy kapkę soli fizjologicznej. Niech się nasz NFZ pocałuje...
Poduszkę też zabrałam domową, żeby było mi wygodniej ;)

Śmiejemy się teraz jeszcze z tego, że powinnam pojechać na Kliniczną z własnymi zasłonkami pod prysznic. Ręce już mi dawno opadły na myśl o podstawowych warunkach sanitarnych w naszych szpitalach .

Trzymajcie się ciepło :)

zobacz wątek
11 lat temu
~Rija666

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry